Printable View
Witam mam pytanko
Falują mi ogroty na bezynie i gazie od 500 do 3000 obrotów,czy to moze byc wina silniczka krokowego.po restarcie kompa trochę sie poprawiło,ale jeszcze trochę skaczą.
Jak go kupiłem to na trasie spalił mi 7 l. gazu,a teraz w miescie wyszło 20l szok:D.
I zaczeła mi sie zapalac kontrolka od ABSu,jest taka opcja ze to od lodu zgromadzonego w nadkolu i zawieszeniu??
Dzieki za pomoc.
Pozdrawiam wszystkich.
Znów mamy zgadywać co to za silnik?
Obstawiam 1.4 TS :D (nie no joke :) ) Sprawdź jak się ma przepustnica, wyczyść i przy okazji jak będziesz ją miał na wierzchu to sprawdź krokowy.
Co do spalania to nagrzewa się dobrze? Łapie temp 90 st? Jest wiele przyczyn, niedogrzany silnik, uszkodzona przepływka, sonda lambda ale wtedy by Ci marchewa świeciła, no chyba że ktoś diodę z tablicy wy-lutował xD.
ABS - jeśli masz z kablami wszystko ok, nie poprzecierane itp to lód tu nie ma nic do rzeczy no chyba że lód przeciął kabel. Posprawdzaj kable. Popatrz na żółte złączki przy kielichach w komorze silnika, może nie łączą.
Najlepiej to podjechać na kompa i wtedy można dokładniej szukać.
Jej faktycznie jaka gała ze nie napisałem nic o silniku,,jaki wstyd:( rozkojarzenie
)
jest to Alfa 145 95r. 1,4 i boxer 90 km.
Nagrzewa sie dobrze ,tylko ostatnio niemial okazji zabardzo bo robiłem krotkie odcinki po mieście,diody sa raczej ok bo kopiłem autko od starszego pedancika ktory bardzo dbało o nie.
Dzieki Krzyśko za porady,posprawdzam wszystko.
Zapewne krokowy, przepustnica lub jakaś nieszczelność przy kolektorze ssącym