Printable View
Witajcie.
No i pierwsza awaria ;(
Wyciek płynu wspomagania. Przerabiał ktoś już ten temat?
Z tego co widzę bez kanału kapie "jakby" ze ściany grodziowej mniej więcej pod zbiorniczkiem płynu hamulcowego na samym dole. Z tego co widziałem w eperze biegną tam równolegle dwa przewody i mniej więcej w tym miejscu łączą się gumowymi kolankami.
Może ktoś już przerabiał ten temat i ma jakieś spostrzeżenia ?
Z góry dzięki.
Prawdopodobnie masz przewody do wymiany. Ewentualnie umyj dobrze zbiorniczek i jego okolice i zobacz czy przypadkiem w jego okolicach nie ma wycieku
Dzięki. Bardzo pomocne informacje ;)
Przewody pewnie do wymiany ;) Tyle, że wyciek nie jest koło zbiorniczka płynu wspomagania ale przy ścianie grodziowej ;)
jacoff temat przerabiałem przed sylwestrem, te przewody są w kąplecie (2 szt.) i ich koszt w serwisie to ok. 470 zł. One idą od chłodniczki do tyłu za silnik i tam się łączą z drugimi przewodami krótką gumową rurką ok 10-15 centymetrów.Mi strzelił przewód i musiałem wymienić cały. Być może u ciebie tylko opaski puściły, musisz wejść do kanału i sprawdzić. Ja kupiłem ten komplet używany od kasymir20 za 50 zł. wymienisz sam bo to banalnie proste tylko cze-ba mieć kanał czas ok 30-60 minut. pozdrawiam.
Dzięki. Podejrzewam, że to właśnie na tym łączeniu cieknie. Jutro jadę na kanał i zobaczę. Mam nadzieję, że to tylko opaski ;)Cytat:
Napisał norek
Na wstepie odnosnie przewodow hydraulicznych wspomagania (sztywne) nie pasuja z V6 24V do nas (V6TB) nie wiem czemu ale jest drobna roznica w gieciu. Wiem bo wymienialem i to wlasnie ogladalem u kasymira (mam niedaleko do niego). Tak wiec jak mam rzezbic to juz wole z nowych czesci. Fabryczne przewody sa zacisniete fabrycznie (elastyczne na sztywnych) ale nie musza byc. Kupujesz przewody hydrauliczne na metry i skrecasz porzadnie na opaski. Chodzi jak zloto. Cala operacja to koszt 12zl i godzinka pod autem. Ja wymienilem z lewarkiem bez kanalu. Tylko odkrec kolo i nadkola plastikowe. Wtedy widac z boku cale te przewody oraz podejscie do maglownicy. Od strony pompy nie wymienialem.
1:0 dla alfy :(
Po lekkich bojach udało mi się ustalić miejsce wycieku.. tuż przy mocowaniu do listwy kierowniczej przewodu idącego od listwy do chłodniczki. Wymontowałem, zawiozłem do firmy zajmującej się hydrauliką siłową, stwierdzili, że lipa i najlepiej zrobić nowy, ale onie mogą tylko gumowy bez aluminium. Więc tylko zacisnęli tam gdzie przecieka, ale niestety to nie pomogło :(
Pół dnia w d...
Chwile bo trochę nie kąsam gdzie ciekło.... Przy wyjściu z maglownicy do chłodnicy? Tam jest takie stalowe jabłko przykręcane śrubą drążoną do kolumny. O to chodzi? Potem przechodzi od razu w aluminiaka i idzie do chłodnicy. Tylko przed chłodnicą jest na "zakręcie" elastyczny". To pękło przy tym jabłku?
Mi jak pękł przewód (ten zakręt przed chłodnicą) to z miesiąc przejeździłem na zaciśniętej opasce z gumą w miejscu przecieku (a sikało na maxa). Tak więc astronomicznych ciśnień nie ma. Zrób tak samo do czasu znalezienia używki. Albo nówka, jak dobrze pamiętam to z cztery stówki za komplet. Ale można było kupić pojedynczy. Wstaw jakąś fotę gdzie pękło.
W mojej 166 jest trochę inny rodzaj przewodów niż w większości. Po wklepaniu vin w eperze pokazało mi takie standardowe przewody, które idą parą od chłodniczki (tam dwa gumowe kolanka) potem alu i znowu gumowe kolanka do góry. A u mnie jest tak:
Przed "jabłkiem" przykręcanym do podstawy kolumny kier. jest też gumowy kawałek przewodu.
http://img10.imageshack.us/img10/4035/nareadr.png
Prawdopodobnie pękła guma pod zaciskiem przy tym jabłku, o którym Marek pisał.
Spod metalu siurało ciurkiem. Za pierwszym podejściem zacisnęli mi mocniej to okucie na gumie.
Dzisiaj dorobili mi spece cały nowy przewód gumowy wysokociśnieniowy, zakończony nowym "jabłkiem". Jak się wyrobię z czasem to będę jutro montował.
Co ciekawe... na rysunku poglądowym pokazane jest, że oba przewody są jakby razem zgrzane. U mnie można je zdemontować osobno, bo są oryginalnie skręcane blaszkami.
tak na rysunku są razem. mi w serwisie Pani powiedziała, że tylko 2 razem można kupić. a koszt to nie ponad 400 tylko coś koło 240zł za dwa ( ja mam 3.0, ale nie sądzę, aby do 2.0 tb były, aż o tyle droższe). ja osobiście kupiłem używkę za 60zł :)
ps. mi też pękło przed tym "jabłkiem"