-
Nauka od początku
Po 4 miesiącach rozbratem z Alfą 75 turbo znowu zasiadłem za kierownicą tego nie tuzinkowego modelu i co :shock: Brak chamowania , pierdykneła rura wodna między termostatem a chłodnicą , nie działa czujnik cofania, kontrolka świeci się braku ładowania choc ładowanie jest , pali się kontrolka braku ciśnienia oleju choc ono jest nawet za duże , rozsypał się układ wydechowy i tak mógłbym wymieniac jeszcze kilka usterek które są do zlikwidowania tak oto auto postawione na wymianę uszczelki pod głowicą i uszczelnianie silnika się posypało po postoju 4 miesięcy dzięki kolegom mechanikom , zastanawiam się czy im za to zapłacic , co myślicie ? Musiałem uczyc się od początku jazdy tym autem , zupełnie co innego niż Fiatoalfy
-
Ciężka sprawa ! a jak sie umawiałeś ? jesli z ich winy to maja to naprawic i tyle
ale nieznam szczegułów . jak bedziesz potrzebował omocy prawnej to wal smiało!
-
Zaznaczam , że są to koledzy z ławki szkolnej :D . oddałem im auto do naprawy w hmm....... napewno wtym roku :lol: acha na początku lipca i żeby ich nie naciskac termin naprawy miał byc do 21 sierpnia , można by było naprawic całą flotę samochodów przez ten czas . Oczywiście naprawa jest płatna a nie za darmo. We wrześniu awantura no i silnik powędrował na swoje miejsce czyli do komory silnika. Na początku pażdziernika upirdzieliło się koło pasowe i przewód do olejowy do chłodnicy olejowej. Koniec pażdziernika następne usterki które już wcześniej wymieniałem. Morał nie ma kolegów w interesach , sprawa sądowa nie wchodzi w grę , parę wulgarnych słów i obcięcie kasy to jest chyba najlepsze rozwiązanie . Pracuje teraz dośc daleko od domu i nie mogę ich często nękac i poganiac oni twierdzą że mam drugi samochód i o co chodzi
-
to inna sprawa dokładnie tak jak piszesz ciach i po sprawie i odpowiednia reklama na forum dla TAKICH mechaników