Brak ogrzewania a było ;(

Tak jak w temacie jak kupiłem ową 156 to grzało aż miło sprawdziłem płyn i okazało się że jest woda i wymieniłem na płyn chłodniczy no pojawił się problem auto już nie grzało tak jak powinno po zimie wymieniłem termostat przed tą zimą no i trochę płyny ubyło dolałem znowu do kreski i ogrzewanie padało wczoraj dolałem płynu ze środkiem zabezpieczającym przed wyciekami z chłodnicy i ogrzewanie padło całkowicie :( zimo leci a auto ma 90C ani trochę cieple nie leci jak rano dziś do pracy jechałem to maskara :( co mogę zrobić układ próbowałem odpowietrzyć ale po odkręceniu korka na chłodnicy od razu leci płyn i tu mam pytanie co zrobić z tym fantem? :(
I mam parę pytań:
- Odpowietrzać na odpalonym i zagrzanym aucie?
- Czy jak spuszczę cały płyn i zaleję na nowo uda się to zrobić prawidłowo żeby działało?
- Czy macie jakiś inny pomysł żeby to zrobić bo strasznie to dokuczliwe jest...

Pomóżcie jeśli macie jakieś pomysły..

Cytat:

---

Napisał michal87tg

Tak jak w temacie jak kupiłem ową 156 to grzało aż miło sprawdziłem płyn i okazało się że jest woda i wymieniłem na płyn chłodniczy no pojawił się problem auto już nie grzało tak jak powinno po zimie wymieniłem termostat przed tą zimą no i trochę płyny ubyło dolałem znowu do kreski i ogrzewanie padało wczoraj dolałem płynu ze środkiem zabezpieczającym przed wyciekami z chłodnicy i ogrzewanie padło całkowicie :( zimo leci a auto ma 90C ani trochę cieple nie leci jak rano dziś do pracy jechałem to maskara :( co mogę zrobić układ próbowałem odpowietrzyć ale po odkręceniu korka na chłodnicy od razu leci płyn i tu mam pytanie co zrobić z tym fantem? :(
I mam parę pytań:
- Odpowietrzać na odpalonym i zagrzanym aucie?
- Czy jak spuszczę cały płyn i zaleję na nowo uda się to zrobić prawidłowo żeby działało?
- Czy macie jakiś inny pomysł żeby to zrobić bo strasznie to dokuczliwe jest...

Pomóżcie jeśli macie jakieś pomysły..

---

Witam ja też się borykałem z ogrzewanie u siebie i ubywającym płynem więc wlałem wody dużo ponad max odpaliłem silnik i odrazu koreczek od chłodnicy odkręciłem dłuuuugo nie szło powietrze aż w końcu udało się i poszło jeszczę raz póżniej dolałem ale koncentratu chyba 0;6 litra do max i jest spoko trzyma cały czas...
u mnie taka właśnie procedura pomogła a też przy 90 st. dmuchał zimnem...
Pozdrawiam:)

spróbuje ale ma ktoś jeszcze jakieś pomysły jakby to nie pomogło?

Cytat:

---

Napisał michal87tg

..wczoraj dolałem płynu ze środkiem zabezpieczającym przed wyciekami z chłodnicy i ogrzewanie padło całkowicie :( ....

---

Prawdopodobnie wcześniej to miałeś układ źle odpowietrzony, a teraz to masz zamulony i zaklejony... Może płukanie ciśnieniowe pomoże -jak nie to wymiana nagrzewnicy i byc może chłodnicy

ten środek pod wpływem powietrza się ulatnia czyli jakbym spuścił i zalał na nowo to on się utleni i zaleje z powrotem i dobrze odpowietrzę ale jak to zrobić dobrze żeby nie było powietrza?

I udało mi się rozwiązać problem :) tkwił w tym że było powietrze a było one prawdopodobnie w nagrzewnicy bo któregoś dnia z tata dyskutowałem przy aucie i pokazywałem mu że wszystko gra a nie grzeje kazał mi poszukać węży które wchodzą do kabiny z komory silnika znalazłem je i nagimnastykowałem żeby dotknąć je i sprawdzić czy są ciepłe co się okazało były zimnie no i zrezygnowany pojechałem do dziewczyny jak wracałem do domu od niej poczułem że z nawiewu zaczyna lecieć ciepłe powietrze ku mojemu zdziwieniu, więc postanowiłem że spróbuje tymi wężami tak jakby pompować i pomóc żeby przeleciało te powietrze i pomogło zaczęło lecieć ciepłe powietrze za jakiś czas powtórzę operację ale jest już dobrze dzięki wszystkim za rady i może ta rada przyda się komuś innemu :)