Printable View
Witam koledzy mam taki problem , padł mi przeplywomierz mysle tak dlatego ze przy podlaczonym auto zaraz gasnie caly czas musze trzymac je na gazie, a gdy odlacze obroty wariuja ale nie gasnie. czy to obra diagnoza ? to przeplywka? nastepne czy wiecie gdzie moglbym kupic sam wklad podobno wychodzi duzo taniej ? nastepne czy przy wymianie przeplywki musze tez wymienic sonde lambda ??
prosze o pomoc.
proponuje podpiac komputer i zrobic zrzut parametrow wtedy sie wyjasni
gdzies na forum czytałem ,że mozna kombinować z samą wkładka od przepływki bo podobno pasuja z niektórych opli czy innych nie pamietam. Musisz szukac na wkładce też jest numer i w ten sposób próbuj szukać. Pozatym jak masz sprawna lambdę to nie trzeba jej wymieniać
W moim przypadku jak miałem walnieta przepływke to nie gasl ale wkręcal mi sie tylko do 4500obr/min
nie jestem pewien czy pameitam dobrze temat ale pasuje tylko do silnikow 2.5 V6 i 3.0 V6 od Opla Astry 1.7 TDI, ale zdania sa bardzo podzielone - jedni pisali, ze na hamowni pozniej odnotowuje sie spadek mocy, inni, ze wprost przeciwnie - ja bym sie w to nie pchal - co komu dedykowane, sam od wczoraj mam padnieta przeplywke i szukam czegos okazjonalnie, bo za oryginal chca 1100, zamiennik ponad 700zl, a jakis w ogole zamiennik cing ciung to 340 (znalazlem na motorino.pl za 270)
tylko, ze u mnie jest problem bo mam wersje po fl i 2 konie wiecej niz zwykle 2.5 v6, a teraz takiego przeplywomierza ze swieca szukac oryginalnego i uzywanego.. gdzie ja nie bylem, nie dzwonilem i czego nie przegladalem i poki co nici, jezdze z odpietym i poluje, jeszcze ze 2 dni jak nic nie wyjdzie to wezme chyba te cacko za 270 - raz kozie smierc, zawsze to nowy moze jakis kawalek gwarancji dadza
walnieta przeplywka u mnie objawiala sie w nastepujacy sposob - brak mocy, odcinanie zaplonu, pozniej problemy z odpalaniem, nie trzymal obrotow na biegu jalowym, az ostatecznie na benzynie przestal praktycznie jezdzic natomiast na gazie jechal o dziwo zupelnie normalnie
a co do Twego problemu proponuje Ci jeszcze dodatkowo sprawdzic swiece, jezeli jeszcze tego nie robiles, najlepiej wsadzic drugie na sprawdzenie, a nie tak na oko
swiece niedawno wymienilem, procz jednej w ktorej niestety ukrecil sie gwint i lipa :( a wnioskuje ze przeplywka bo jak jest podpieta to auto gasnie odrazu a jak odpene to auto nie gasnie ale obroty na poczatku mocno faluja a po jakims czasie faluja ale mniej tak ze da sie jechac. takze to chyba to prawda ?
Miałem kiedyś te same objawy co Ty z padniętą przepływką.
Jak coś to mam do sprzedania przepływomierz Boscha 0 281 002 309 za 100zł+ przesyłka.