Printable View
Chłopaki nie mam wspomagania i świeci kontrolka akumulatora. Pod maskę zaglądałem to nie mam paska. I teraz czy moge jechać z tym zerwanym paskiem 8km do panny i naturalnie będzie 8km spowrotem?? Od razu mówię że normalnie Alfa zapala i pali. Nic jej się nie dzieje. Szybko doradźcie czy mogę jechać i nic się nie stanie. Kurdę dawno dziewczyny nie widziałem:(
przejechałem więcej gdy mnie to na trasie spotkało. Nie masz wspomagania i także ładowania aku.
Wszystko zależy w jakim stanie bateria.
Pojedziesz tyle na ile starczy akumulatora, mnie kiedyś udało się przejechać 30 km bez włączonych świateł, radia itd
Kurdę bo ja już przejechałem tak ok 8km. Od razu jak zobaczyłem baterie wyłączyłem radio mam lcd 4 cale więc prądu żre. Kutwa że też dziś się musiało to spie***yć:(
---------- Post dodany o godzinie 18:19 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 18:14 ----------
I jeszcze rodziców auto u mechaniora:( eh coś nam padają autka:( ale do odważnych świat należy najwyżej będę zapidalał do domu na piechte.
Może zabierz ze sobą drugi akumulator jak masz
No właśnie nie mam. Dzisiaj byłem w trasie 120km. A w czwartek aku było pod prostownikiem ok. 4 godziny. Kurdę sam nie wiem co robić. Żeby to jeszcze dzień był to bez świateł bym pojechał.
Jedź, ale weź ze sobą prostownik i podepnij aku ja będziesz na miejscu, ewentualnie zapraszam do siebie, jakiś pasek mam to i nawet załóżę ;-)
Gdybyś był moim sąsiadem to stary walę do Ciebie jak w dym ale ja tu jak rodzynka sam z tą alfą a wszędzie wokoło same niemce:( Tomek a tak przy okazji to wystarczy kupic pasek i założyć czy coś jeszcze trzeba będzie robić ewentualnie wymieniać?? I jaki koszt??
to zalezy dlaczego strzelil pasek... jesli ze starosci to reszta tez moze sie juz sypac trzeba zobaczyc czy wszystko jest ok, jesli tak to pasek starczy
Bedziesz musiał sprawdzic rolki, czy która sie nie zatarła, ewtualnie, czy nie szumi, cieżej nie chodzi, itp.