Printable View
jadąc rano do pracy(gt 1.9 jtd) z wydechu poczułem dziwny swąd i pojawiła się biała chmura dymu,po chwi silnik weszedł na wysokie obroty i nie mogłem go zgasić,-udało mi się na biegu.po kilku papierosach z ledwością odpalił i pojechałem dalej już bez dymienia z rury.po kilku godzinach komputer wskazał ubytek oleju-dolałem i umówiłem się z mechanikiem...czy ktoś ma rozeznanie co może być nie tak:confused:
Cytat z forum Renault "U mnie było tak leciałem sobie lalką i wpadłem w dołek zapaliła sie kontrolka świec żarowych auto zaczeło robić zasłonę dymną za sobą na biało/siwo ,podjechałem jeszcze z 1,5km auto zaczeło wchodzić na dziwnie wysokie obroty i nie mogłem go zgasić.
Więc je zdławiłem ,zjadło prawie litr oleju silnkowego.
Po odcholowaniu okazało się cze uszczelnienie turbiny padło i turbina zaczeła ciągnąć olej z silnika wrzucając go w wydech i EGR co z połęczeniem temperatury zrobiło odrzutowiec(dlatego wysokie obroty oraz brak możliwości zgaszenia silnika).
Mechanior powiedział że jak bym nie zdusił silnika to bym go zatarł bo turbina by wszystko wyssała"
Ja to nazywam chorobą wściekłego diesla. Niestety taka uroda nowoczesnych diesli, jak turbo puszcza olej w dolot, to w sprzyjających warunkach termicznych i przy odpowiednio silnym jego popuszczaniu przez turbo lub rzucaniu przez odmę, olej dostaje się do komory spalania i robi za paliwo, możecie gasić auto stacyjką a silnik i tak się rozbiega aż pokaże korbę bokiem z braku oliwy i przegrzania.
wielkie dzięki GrzesiekK-wiem już na czym stoję.
---------- Post dodany o godzinie 19:47 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 19:42 ----------
wielkie dzięki rifle,też prawie litr oleju dolałem.teraz o dziwo jest cacy,ale jadę jutro niech mechanik zbada tę turbinę-Tobie uszczelnił czy wymieniłeś? koszta spore?
Nie mam pojęcia bo ten przypadek nie dotyczył mnie osobiście, podałem Ci tylko przykład podobnej sytuacji.