Długo kręci zanim odpali. I kilka spraw.

Hej,

wiem wiem, szukałem i nic nie znalazłem ciekawego ( jeden post rozwinął sie z 3.0 na jtd)

Do mertitum - zauważyłem że Alfa cięzko zaczeła zapalać, tzn trzeba dłużej kręcić niż kiedyś, czasem jak stoi pare dni to kreci wolno jakby miał paść aku ale zapala. Kiedyś to było cyk cyj i paliła a teraz trzeba pare sekund pokręcić.

Co może być przyczyną?

Jeszcze inna sprawa co może powodoważ za niskie napiecie ładowania? Alternator, czy jest tam jakieś regulator napiecia albo coś takiego?

No i kolejna sprawa jaki alu powinien być w 3.0?


pozdro..

sprawdź prąd ładowania na alternatorze oraz czy połącznia nie zaśniedziały. co do aku, jeśli masz model przed liftowy to 70Ah, natomiast poliftowy 100 Ah

Po części sam sobie odpowiedziałeś na pytanie dotyczące rozruchu. Jak jest mało prądu do tego stopnia, że rozrusznik zwalnia w trakcie kręcenia, to mogą być zbyt niskie obroty do tego, żeby ECU wysłał sygnał do wtryskiwaczy.
A przyczyną słabego ładowania zwykle jest uszkodzony regulator napięcia, ew. kończą się w nim szczotki. Mogą to być też tak jak kolega wyżej pisał zaśniedziałe styki, jak również uszkodzenie mostka prostowniczego w alternatorze.

Cytat:

---

Napisał Dawid_Zielu

sprawdź prąd ładowania na alternatorze

---

Chyba chodziło koledze o napięcie ładowania (ok. 14.4V powinno być), prąd ładowania niewiele powie (zależy od stopnia naładowania aku itp...). Sorki, purystą jestem, a niedawno w radio słyszałem o "prądzie o napięciu tysiąca watów" i wymiękłem :).

Tyle ze jak podładuje aku to kreci szbciej, ale mimo wszyt=stko dalej dłuzej zapala. Czy moga byc to tez świece? Chodz majaj akies 25kkm? Albo co innego może na to wpływać? Kurde mam jeszcze astre z 91 stoi tydzień i zapala od "szkyrta" ..

Cytat:

---

Napisał yoozef

Chyba chodziło koledze o napięcie ładowania (ok. 14.4V powinno być), prąd ładowania niewiele powie (zależy od stopnia naładowania aku itp...). Sorki, purystą jestem, a niedawno w radio słyszałem o "prądzie o napięciu tysiąca watów" i wymiękłem :).

---

oczywiście, chodziło mi napięcie ładowania

Magico mi Alfa też zaczęła długo kręcić. Czy jest ciepła czy rozgrzana czy letnia, są momenty kiedy muszę długo kręcić rozrusznikiem. Mi także rozrusznik kręci szybko bo akumulator mam nowy. Co do Astry z 91, ja miałem z 92 i łza się w oku kręci jak sobie o niej pomyślę. Niestety dzisiejsze nowe samochody w tym również nasze Alfy nie dorównują tamtym samochodom. Moja Astra stała 1.5 tygodnia w mrozie -30, zapaliła także od ręki.

Co do kręcenia to u mnie ten przypadek pojawił się kiedy miałem problemy z ECU, tzn na wtyczce ECU miałem zwarcie i wyłączało mi komputer i silnik w czasie jazdy gasł i raptownie się załączał, powodowało to bardzo mocne szarpnięcia. Mam powód aby sądzić że przestawił się u mnie rozrząd o jeden ząbek. Niestety kiedy przestawi się rozrząd o jeden ząbek, auto może jeździć normalnie, ale kręcić będzie dłużej. Nie miałeś nic podobnego? nie ruszałeś gwałtownie ze sprzęgła lub coś podobnego? może niekoniecznie Ty, może Twoja żona/dziewczyna/narzeczona jechała autem i mogło się coś wydarzyć.

jak macie LPG to może byc źle wyregulowany gaz i rano długo kręci, u mnie tak było.

sprawdz jeszcze przekazniki na podszybiu czy nie posniedzialy, lub czujnik temperatury