Odstajace nadkola / progi

Witam wszystkich Alfistow.
Jestem wlasnie w trakcie zakupu Alfy 166 2.0TS 2004r
Dzsiaj ja ogladalem i generalnei auto jest super , silnik chodzi cichutko i rowno zadnych falujacych obrotow zadnych stukow i innych dziwnych dzwiekow to samo z zawieszeniem nic niepokojacego nei zauwazylem. Na auto juz sie praktycznie zdecydowalem aczkowliek jaest pare drobiazgow ktore wymagaja dopieszczenia .

Stad tez moje pytania :

1.Plastikowe nadkola odstaja od karoserii - co moze byc przyczyna i jak warunkach domowych sobie z tym poradzic (skrzynka narzedziowa + calkiem niezle zdolnosci manualne ;) )

2.To samo z bocznymi plastikowymi progami , przy tylnim kole wyraznie odstaja od progow ( przy czym nei teleppia trzymaja sie mocno )


3.Tempomat - czasami trzba podciagnac leciutko sprzeglo do gory by sie zalaczyl a czasami nei . Zaznacze ze sprzeglo pracuje dobrze.

4. Wydaje mi sie ze tyl nisko siedzi aczkolwiek nei zauwazylem jakiesgos dziwnego zachowania na drodze , zadnych dziwnych odglosow ( moze to wrazenie to wina tych odstajacych nadkoli ?? )

Za wszelakie rady i sugestie z gory dziekuje .

Pozdrawiam

Szymon

Parę odpowiedzi zacznę od tyłu;
4. W większości 166 tył bardziej siedzi od przodu, ale jak będziesz kupować to sprawdź dobrze tylne zawieszenie i nie tylko na szarpakach tylko na podniesionym brechą wszystkie tuleje osobno!W sumie przednie też przejrzy!
3. Przy sprzęgle jest czujnik który przy wciskaniu sprzęgła rozłącza tempomat jeżeli pedał do końca nie odbija może jest pęknięta sprężyna wspomagająca odbijanie!
2.Pewnie pękło kilak spinek które trzymają próg! Do tego się przyzwyczaisz jak będziesz chciał gdzieś na podnośnik wjechać!
1. Może wystarczy poprawić mocowanie! Tam jest parę wkrętów! Albo coś było składane!

myślę, że rzeczy o których wspomniałeś do drobnostki. Nie zapominaj to używane auto a nie z salonu. 99% kupionych aut używanych ma jakieś usterki. Czasem ich po prostu nie widać na pierwszy rzut oka. Widzę, że przejrzałeś Alfę na wylot...
Myślę, że spokojnie możesz ją brać.. powodzenia i przyjemnego użytkowania

Dzieki za szybkie odpowiedzi :)

Mam swiadomosc ze to drobnostki ktore maja prawo wyjsc w kilkuletnim aucie dlatego tez zbytnio sie nimi nei przejalem :) ale jako ze nie mam doswiadczenia z alfami to chcialem sie upewnic iz nie sa to jakies dziwne symptomy :) Autko jest generalnie bardzo fajne i swietnie sie prowadzi a jako iz uwielbialem grzebac w swoim motocyklu ( notabene tez wloskim :D ) to i mozliwosc osobistego dopieszczenia mojej przyszlej 166stki napewno sprawi mi wiele frajdy :D

P.s mahony2008 widze ze z Walcza jestes - kupilem tam swojego Ducata jakies 3 lata temu , sympatyczne miasteczko :)

Cytat:

---

Napisał freel4ncer

Jestem wlasnie w trakcie zakupu Alfy 166 2.0TS 2004r

---

I tu wg mnie najwiekszy problem 2.0 ts to nie najlepszy wybór , przeskocz na v6 2.5 polecam.

Na przeszkodzie stoi pare rzeczy:
1. Alfa 166 jest bardzo zadkim zjawiskiem w irlandii modelu po Fl szukalem pare ladnych miesiecy. (ich tutaj poprostu nie ma ! )
2. za 2.0TS bede placil 640e podatku drogowego rocznie za 2.5 1000e a za 3 litry 1300e
3. za 2.0TS ubezpieczenie wyniesie mnie 1500e a 2.5 nawet nie bede mogl ubezpieczyc gdyz mam aktualnie tylko 1 rok znizek
4. W Irlandii 150 konikow to jest az nadto wystarczajace albo jezdzisz po autostradzie albo po drogach na ktorych poprostu nei ma jak wyprzedac
Potrzebuje auta by komfortowo stac w korkach oraz elegancko sunac autostrada z biura do domu ewentualnei weekendami na wycieczki ;) Nic ponadto :)

Niestety 2.0ts jest chyba najbardziej awaryjnym silnikiem, skoro podatki i ubazpieczenie aż tyle cie wyniosą to Ja na Twoim miejscu pomyslał bym o innym modelu może 147 po lifcie lub 156 tez po z silnikami 1.6 / 1.8 ale to tylko moje zdanie :)

Nie ma mowy :D 166 bardzo mi sie podoba i przy niej zostane :)
CO do psucia sie to mialem juz wloski motocykl ktory byl moim oczkiem w glowie ( do wypadku po ktorym poszedl na zyletki :( ) tak wiec wiem jak obchodzic sie z wloszczyzna :D Na nowa belle kaski nie mam zamiaru zalowac :D