Marchewa i auto gaśnie...

Mam alfe 156 1.9 jtd 105km. Pierwszy raz spotkał mnie taki problem.. wiec dzis rano jade sobie autem, po czym daje na "luz" dojezdzam do swiateł Hamuje... i AUTO gasnie na na budziku pojawia sie MARCHEWKA... wiec proboje auto odpalic a tu nic, krece i krece a tu nic...zadzownilem po znajomego wzielismy auto "na linke" odpaliło i chodzi normalnie po 4 5 godzinach jade i to samo dojezdzam do ronda i auto nagle bez przyczyny gaśnie a na zegarku widze znow Marchewke...i ta sama historia sie równiez powtorzyła kolejny raz wiec stwierdzilem ze odstawie auto napisze na forum i poczekam na wasze pomocne opinie i komentarze...po pierwszym razie jak to sie stało stwierdzilem ze doleje do baku "ten preparat do wtyskiwaczy" ale nie pomogło..wiec pomózcie mi co moze byc przyczyna? Paliwo tankowałem na Statoilu wiec chyba w paliwie problemu nie ma...Myśle ze pierwsze co to musze błedy z kompa zczytac...a co potem? jakie propozycje na pierwszy rzut? co wyczyścić moze co sprawdzic?

Kiedy miałem tak w Saabie, to okazało się, że czujnik położenia wału do wymiany. Auto gasło i nie odpalało póki silnik był rozgrzany, na zimnym było ok. Komp nie pokazał żadnych błędów.

no raczej na pewno ten czujnik tylko chyba po podpieciu pod kompa powinno pokazywac blad w/w czujnika

u mnie w 2.4 było to samo, jadę normalnie a tu nagle marchewa i auto zgasło. Na początku też po jakimś czasie odpalałem aż w końcu nie dałem rady, co się okazało - pompa paliwa nie dała rady i się zatarła...często jeździsz na rezerwie? Proponuje sprawdzić pompę. Mi pomogło, chociaż przy wymianie nie polecam używki, sam tak zrobiłem pojeździłem 2 tyg i znów ta sama historia. Lepiej wydać raz 600 niż pier**lić sie z tym całe wieki.

dodam ze dziś rano auto odpaliłem normalnie wiec stwierdzilem ze poczekam i zobacze kiedy zgasnie i gdy strzalka wyszla za pierwsza kreske auto zgaslo kolo 71 stopni...wiec podczas krecenia nic sie nie zmieniło wiec na cieplym nie odpalił lecz gdy temp spadla, normalnie odpalilem...dalej myslicie ze to czujnik polozenia wałka ? jesli tak to gdzie on jest i czy mozna go sprawdzic?

Ponawiam...gdzie znajde ten czujnik i czy moge go sprawdzic? a do tego mam problem z podlaczeniem do kompa kabel jest ok sterowniki program ok bo 145 ładpie a mojego nie chce w czym moze tkwić problem?

problem z podlaczeniem jest taki ze idzie sie polaczyc z kazda alfa tylko nie z alfa Daniela, mimo ze kiedys laczylismy sie bezproblemowo... Moze ktorys z zaciskow przy komputerze jest poluzowany raz lapie raz nie i dlatego auto gasnie?

jesli chodzi o gasniecie auta to byla to kwestia czujnika polożenia wału... po wymiane bez problemu autko chodzi zostaje kwestia jeszcze podpecia nad która tez pracuje juz !

no to pieknie :)