No właśnie przeciw komu...
Chodzi mi po głowie pewnie głupi (jak stwierdzicie) pomysł by wystąpić do sądu przeciw (jeszcze nie wiem komu) z powodu notorycznych uszkodzeń zawieszenia w samochodzie, spowodowanych przez zły stan naszych dróg.
Kiedyś uszkodziłem dwie felgi na dziurze (dostałem odszkodowanie). Nie chodzi jednak o tego typu uszkodzenia, lecz o bardzo szybkie zużywanie się poszczególnych elementów jak np. wahacze, amortyzatory, sprężyny i wszystkiego co się z tym wiąże.
Jak myślicie, czy ma to szansę powodzenia? Bo do jasnej cholery, po coś te podatki płacimy!
Pozdrawiam i mniej dziur życzę.
- Rafał