Co sądzicie o dodatkach do oleji? Czytałem po różych forach i jest dużo różnych opini.
Zastanawiam sie nad zastosowaniem takiego środka w swoim silniku (V6) ?
Printable View
Co sądzicie o dodatkach do oleji? Czytałem po różych forach i jest dużo różnych opini.
Zastanawiam sie nad zastosowaniem takiego środka w swoim silniku (V6) ?
A co już go nie kochasz i chcesz oddać na złom? Terminowa wymiana oleju załatwia wszystko żadne "uszlachetniacze" nie są konieczne
Ja to jestem ostrożny z takimi nowościami, czy to aby nie jest aby kolejny sposób na wyciągnięcie pieniędzy? Kilka lat temu była moda na magnetyzery...
jak masz stary taczkowóz typu VW Golf 2 i wpier***a litre oleju na 100km to tam wlej i sprawdź co to daje a jeśli z serduchem w belli wszystko ok to po co lać jakieś gó*no które nie koniecznie pomoże a również moze zaszkodzic
jaroman2 tak się składa, że te padaczkowale golfy dwa objadą nowszą alfe 100 razy dookoła i motor się w nich nie skończy. Może swoje kretyńskie uwagi zostaw dla siebie. Jeśli chodzi o dodatki do oleju moim zdaniem jest to zbędne. Jedyna rzecz jaką robiłem z silnikiem przy wymienie oleju to dolewałem engine clean Motula do gorącego olejku. Rozpuszcza nagar i inne dziwne rzeczy w silniku. Dodatki do oleju raczej odpadają. Kolega dziś do 156 2.4 jtd zalał dodatek do wtrysków, bo coś mu auto kopciło i pomogło niby. Ja uważam, że przed śmiercią zawsze jest lepiej. Czekać tylko kiedy się coś wysypie :P
Noo, miałem golfa II GTI 8V i objeżdżałem nim Camry 3.0V6 ówczesnego szefa na prostej, a po zakrętach mało kto dotrzymywał mi kroku.
A co do ceramiki to w tych środkach na pewno takowej nie ma. Spróbuj pokruszyć porcelankę i wrzucić do silnika, zobaczysz jak działa coś tak twardego w połączeniu z metalem;) Te wszystkie środki służą jedynie do napychania kieszeni ich producentom, tak samo jak trochę z innej beczki, ale te wszystkie cudowne suplementy diety reklamowane non-stop w radiu. Bazują na tym, że operując pojęciami które większość ludzi kiedyś słyszała ale tak naprawdę nie wiedzą co to jest. No więc jak im wmówimy, że to o czym kiedyś słyszeli robi to czy tamto w cudowny sposób, na pewno to kupią. No i kupują.
A moze jest ktos kto juz probował sprawdzic dany srodek na (własnej skórze)??
Bo na ten temat jest duzo opinii.
A przy wymianie rozrzadu zauważyłem lekkie zużycie krzywek wałka rozrzadu i dlatego sie zastanawian nad urzyciem powyzszego srodka...?
Ja używałem! W Lancii Delcie Hpe 1.8 vfd zalewałem Motor Live,(nie jest to środek oparty na bazie ceramicznej!)i byłem z tego środka bardzo zadowolony,podobnie zalewałem Motor Livea do motorku w Lancii Kappie 2.0 16vt bo mi turbinka brała oleju troszkę i sam motorek także.Efekty, nieznaczna poprawa dynamiki, znaczące zmniejszenie zużycia oleju,znacznie lepszy start,zwłaszcza zimą. Ten środek szczerze polecam! p.s taka moja osobista uwaga,piszą niektórzy że Golf jakiś tam bele gówno i tak dalej... bardzo proszę ...szanujmy innych,a inni będą szanować nas!!! Pokażmy że jesteśmy ludźmi na poziomie!!!
Z tym Motor Lifem to jakaś większa zadyma jest, z tego co się zorientowałem produkowali kiedyś na licencji Militeca, a teraz się z nimi szarpią:
http://www.militec1.pl/militec-ostrzega.html
http://www.tuningforum.pl/viewtopic....=72080&start=0
A pomyślałeś o tym skąd taki preparat miałby wiedzieć jaka była pierwotna wysokość i wyprofilowanie krzywki wałka? Może w nim od razu jest jakaś sztuczna inteligencja z dostępem do danych serwisowych wszystkich modeli silników? Zużyty wałek możesz zregenerować jedynie wymieniając go na nowy, lub używany i nie zużyty. Przy okazji radzę sprawdzić przyczynę braku smarowania, bo jak wszystko działa dobrze to wałki są właściwie wieczne (oprócz kilku przypadków wad konstrukcyjnych jak silnik Audi 2.5V6 TDI).
Nie wydaje mi się, że jakby była jakaś super technologia dodatku do oleju który regeneruje silnik, nie było by tego dodatku standardowo w dobrych olejach.