Dziwny dzwięk z lewego koła

Witam mam mały problem z moją Alfą mianowicie z lewego przedniego koła wydobywa się dziwny dzwięk nie jest to stukanie jak np od gum stabilizatora,nie jest to skrzypienie,piszczenie dźwięk wydobywa się cały czas jak jadę po nierównościach bez znaczenia jest to czy skręcam czy też nie,odgłos jest zawsze,przy jeździe na luzie,podczas przyśpieszania po prostu cały czas a wpływ na niego ma tylko stan drogi,słychać to bardzo np po otwarciu okna na zewnątrz pojazdu jest to głośne.Wykluczyć można wahacze górne,drążki stabilizatora,końcówki drążków kierowniczych,gumy stabilizatora to było wymieniane 2 miesiące temu.Sam dźwięk jest trudny do określenia to tak jak by jakaś śruba była luźna i na nierównościach obijała się o coś nad nią bądź pod nią proszę o jakieś propozycje co mogę sprawdzić bądź co to może być.To strasznie denerwuje bo z daleka słychać że jadę...
A bym zapomniał wahacze dolne również są ok tak powiedzieli na stacji diagnostycznej przy oględzinach mojego zawieszenia.

Kiedyś też ludzie się za mną ogladali, jak jechałem.
Dzwoniło mi w przednim kole i nie mogłem doszukać się przyczyny przez kilka dni, bo wszystko było OK, a w kole dzwoniło, jakbym jechał jakimś zdezelowanym złomem.
Aż któregoś dnia ta stukająca część tak się ułożyła, że od razu zauważyłem, że przestaje dzwonić, jak rozpoczynam hamowanie.
No i potem już szybko poszło - dobrałem się do klocków i wyjąłem odłamaną część sprężyny klocka wewnętrznego, która siedzi we wnętrzu tłoka hamulcowego.
To są 3 zagięte blaszki, za pośrednictwem których klocek jest "mocowany" do tloka.
Może akurat masz ten sam przypadek.

nom bd musiał to sprawdzić czy dobrze rozumiem muszę ściągnąć zacisk i to będzie po między klockiem hamulcowym a tłoczkiem jakieś mocowanie ?mnie osobiście przyszło do głowy że amor się poluzował przy górze i się obija ale to raczej nie to,czyli jedna propozycja jest czekam na następne i po świętach bd grzebał

Tomek odezwij się jutro koło 13 na gg ;-)

Odświeżam temacik jeśli jeszcze ktoś ma jakieś pomysły proszę o opinie dźwięk można porównać do klekotania a reszta jak w pierwszy poście,więc jeśli ktoś jeszcze może coś doradzić bardzo bym prosił.

może sam sobie odpowiedziałeś jak pisałeś ze robili ci zawieszenie, radziłbym sprawdzić elementy jakie miałeś wymieniane może poprostu jakaś śruba została źle przykręcona i sie poluzowała

Wydaje mi się że będzie to coś z zaciskami lub klockami...powierzchownie się im przyjrzałem i tak,ten metalowy pręcik który jest oznaczony "1" wchodzi w otwór i siedzi tam sztywno tzn nie da się go wyciągnąć a ten niżej "2" mogę bez problemu wyciągnąć a tak chyba nie powinno być i być może to ma coś wspólnego z tym klekotaniem,jeśli jest coś nie tak to da się to jakoś naprawić czy trzeba wymienić cały zacisk bo nie mam pojęcia czy to ma tak być czy nie.Załącznik 24584

Pomoże ktoś bo nie wiem co mam z tym zrobić..

Ten "metalowy pręcik" to sprężyna zacisku.
Obydwa jej końce muszą siedzieć głęboko w gniazdach zacisku.
Widocznie mechanik nieprawidłowo ją założył.
Popraw to jak najszybciej, bo jeśli ta sprężyna wypadnie to może narobić sporo szkody.
Sprężyne tę można spokojnie założyć używając zwykłych kombinerek.