Brelok a deska.

Witam

nie wiem czy macie też podobny kłopot.Miałem fajny brelok do "klucza".Fajnie się to prezentowało - niestety po jakimś czasie miękkie aluminium deski zaczęło się po prostu wycierać....chyba jakąś szmaciankę kupię.....

Ja też mam brelok przy kluczykach ale nic takiego u siebie nie zaóważyłem, aluminium jak nowe. To co ty miałeś do tych kluczyków podczepione podkowę??:)

Widzialem takie lsady w juz kilku egzemplarzach na otomoto. Trzeba uwazac. Zwlaszcza w wesjach z plastikowym wykonczeniem :/

A ja nie mam tego problemu, bo żadnego breloka nie mam. I mieć nie będę :)
Oprócz tego, że podoba mi się sam kluczyk bez dodatków, to nie mam pewności czy obciążanie samego kluczyka gdy jest w stacyjce (podobnie jak w tradycyjnych stacyjkach), nie ma na sam mechanizm jakiegoś negatywnego wpływu.

Ja mam fajny czerwony breloczek wypleciony przez syna. Jest super. Słyszałem jednak , że breloczki metalowe wycierają obudowę deski.

Ja mam skórzany z akcesoriów Alfy - efektów ubocznych brak

Poprzedni właściciel mojej Alfy niestety miał problem ze wzrokiem i mimo wyśmienitego stanu całego auta znalazł się jakiś parszywy brelok i zrobił mu krzywdę - mam ewidentnie wytarty ślad pod stacyjką niczym po wahadle... nie wiem jak można było nie zareagować przy pierwszych tego objawach...

Ja mam plastikowego pilota od bram i też bez obtarć :)

Miałem deskę z ryflowanego aluminium ( Distinctive) ,dostałem w prezencie brelok w postaci blaszki ze srebra z jakimś tam mitycznym wzorem( podobno na szczęście) i niestety ta blaszka wycierała alu .

Jak kupiłem Bellę też był przyczepiony obleśny, metalowy brelok czego efektem jest podobne wytarcie :( Teraz mam smycz Alfaholicką, która nie jest szkodliwa dla aluminium.
Podczas poszukiwań oglądałem wiele 159'ek z plastykowym panelem, gdzie aż były wyryte łuki od badziewnych breloków.