Printable View
Przez zbyt duży pobór prądu w obwodzie rozładował mi się aku. Pierwszy raz jak się to zdarzyło (w tamtym tygodniu) myślałem, że aku padł,ale niestety nie. W poniedziałek sprawa się powtórzyła, więc wyciągnąłem aku, celem naładowania i udania sie do mechanika. Po naładowaniu i wsadzeniu go wczoraj wieczorem, Alfa kręci ale ni chchu chce odpalić. Poratujcie, bo nie mam jak dojechać do mechanika!
Świece i kable WN sprawne?
może przekaźnik od pompy ruszyłeś... jest przy aku między lampą a nim
Sprawdzę grzyba!
Sprawdz czujnik położenia wału.
Kiedyś też mi kręcił i nie odpalał i wyskoczyć taki elektrozawór od pompy paliwa. Znajduję się on na listwie progowej obok otwierania maski. Ale nie jestem pewny czy to od tego. Napisz potem co i jak.
U mnie krecil i nie odpalal przy padnietej pompie paliwa.
Pierwsza sprawa - czy ja slychac gdy przekrecisz kluczyk?
Przepraszam Panowie za niepotrzebne zawracanie głowy! Moja kochana dziewczyna po prostu zapowietrzyła układ paliwowy,a że auto nie jest u mnie pod domem, dopiero wczoraj wieczorem Bella została uruchomiona. Przynajmniej ma nauczkę, że wskaźniki Alfy nie zawsze pokazują, co tak na prawdę jest w baku ;) Dzieki wszystkim za odpowiedzi!