Napisał
www156
No właśnie u Ciebie szerszeń jest koniec, a ja z zaworem miotam się od jesieni i nie mogę dojść do sedna sprawy. U mnie sygnał dochodzący do zaworka nie jest jednolity tzn. przy odpiętej wtyczce jak podepnę próbnik do żarówka najpierw pomruga dopiero po ok. sekundzie rozbłyśnie na dobre. Co powoduje już w praktyce, ze zawór też tak działa co oczywiście przenosi się na to, że sztanga turbiny przez chwilę się chwieje, a po ok. sekundzie działa prawidłowo. Co z tym począć może ktoś miał podobny przypadek.