przespieszanie problem

Witam. Pojawił się problem z przespieszaniem. Alfa słabo przyspiesza przy dodaniu gazu. Całkowicie straciła dynamikę.
Reagowała nawet na delikatne nacisnięcie pedału gazu ,a teraz żeby wogóle przyspieszała muszę wciskać pedał gazu w podłogę. Jest efekt jakby skoku w przespieszaniu i takie były pierwsze objawy. Przy rozpędzaniu nagle się dławiła w wysokim zakresie obrotów , teraz to dławienie występuje od niskich obrotów , chyba że docisnę pedał gazu w podłogę to dopiero przyspiesza. Też na biegu jałowym obroty są nieregularne , za bardzo spadają , nie trzyma obrotów.

Niestety żaden z nas to nie wróżbita Maciej :)

Podłącz Alfę pod kompa, bowiem przyczyn może być kilka :

1. Przepływka
2. Dziura w dolocie
3. Brudna przepustnica
4. Czujnik poł. pedału przyspieszenia
5 .Sondy

I inne które w tej chwili do głowy mi nie przyszły, a które uzupełnią pewnie dalsi forumowicze.

Pzdr

Jak pisze poprzednik koniecznie podłącz pod komputer i FES może coś powiedzieć. Jak dawno wymieniałeś filtry paliwa oraz powietrza ? Wyskoczyła kontrolka silnika czy komputer nie sugeruję błędów.

Filtr powietrza wymieniłem dzisiaj. Problem bardziej występuje na nagrzanym silniku. Początkowo przyspiesza normalnie ale później jedzie jakby miała połowę koników. Na włączonym silniku odłączyłem wtyczkę od przepływomierza to prawie zgasła , dolot szczelny - sprawdziłem. Tak chodzi mi po glowie ta przepływka ma 60 tyś + coś od poprzedniego właściciela.

Mam podobny problem co ty tylko że mój dostaje muła gdy jest zimny później jest w miarę ok ale i tak nie to co kiedyś.
Sprawdziłem świece i niestety są do wymiany nawet ukruszone mam 2 fajki od świec. (Wymieniam w przyszłym tygodniu).
na Twoim miejscu sprawdziłbym świece.

Jeżeli chodzi o świece to też mam jedną fajkę do wymiany.
Podłączyłem się natomiast pod komputer i wywaliło błąd P0150 - sonda lambda (rząd 2, czujnik1).
Wcześniej tego nie było , być może sonda "dostała po dupie " po wjechaniu w sporą kałużę przed paroma dniami.
Trudno winić jedną fajkę za takiego "muła" -koszt sondy 350 zł.

Hej,

z doswiadczenia diagnostycznego... blad sondy wywala kiedy uszkodzone sa swiece/swieca. Wiec skoro jedna ze swiec nie domaga (a sam tak napisales) to najpawdopodobniej ona zakloca prace sony i wywoluje bledy. Brak iskry na swiecy powoduje zly sklad mieszanki, nieoczekiwane parametry spalania i bzdury na sondzie lambda. W efekcie komputer nie potrafi dobrac skladu mieszanki i... masz przepis na mula ;)
Wymien swiece (najlepiej w komplecie). Pamietaj zawsze lepiej wymienic wszystkie sredniej jakosci, niz jedna za to super marki ;)

Powodzenia

Wymieniłem 4 świece główne i jak narazie jest ok.
Dodatkowo reset mapy spalania (odłączyłem aku na 15 min.) , wykasowanie błędów i silnik "chodzi" idealnie.
Po wymianie 3 świec i jednej uszkodzonej cewki wciąż wyskakiwal blad sondy lambda aktywny.
Muszę jeszcze spr. po wymianie tej ostatniej świecy czy jest błąd sondy lambda (sonda 3 na początku).
Komputer skanowałem programem FiatEcuScan, kabelek z przełącznikami do airbaga , abs-u itd.
P.S. przy wkręcaniu dwuelektrodowej świecy (bo są 2 dwu - 2 trzyelektrodowe) ukręcił się gwint. Udało mi się go wykręcić ale bardzo delikatne te świece.

- w tym modelu jest takze zerowanie parametrów adaptacyjnych.
- odłaczenie aku nie ma nic do map spalania, takie odłączenie zeruje tylko body komputer.
- szkoda że nie pomierzyłeś TRA , FRA,
- a ta twoja wymiana świec, to jest wzorcowa.
- pisał kolega wyżej: komplet wymieniamy.
- a potem będzie płacz że alfy takie awaryjne.

To już ostatni post.
Okazało się jednak , że to wina sondy lambda za kat.
Wymieniłem na używkę z allegro (70 zł.) i jest duża różnica w przyspieszaniu . Wcześniej cały czas świecił się błąd katalizatora P0420 , który mogła powodować sonda. Teraz wyskakiwał błąd P0420 i P0150 czyli czujnik lambda.
Przy niesprawnej sondzie alfa przyspieszała liniowo ,aż w końcu zaczęła się mulić i nierówno chodziła na wolnych obrotach. Przy wymienionej sondzie wreszcie nabiera mocy od 3000 obr.