W cztm może tkwić problem?

Witam wszystkich forumowiczów.

Chciałbym prosić o porady w sprawie mojej Alfy. Otóż, problem wygląda następująco. Moje auto nie chce odpalać na rozgrzanym silniku. Wszystko jest pięknie, dopóki silnik nie złapie temperatury. Dzieje się tak tylko na benzynie, na gazie chodzi idealnie. Zauważone objawy: Jak jadę na benzynie i temp. Dojdzie do 90*C, obroty zaczynają powoli spadać, samochód po spadku obrotów gaśnie i nie chce mi odpalić. Po tym incydencie procedura odpalenia motoru wygląda tak, że rozpinam klemę akumulatora, odczekam jakiś czas, aż silnik przestygnie i mogę jechać dalej. Bez odpięcia klemy ani rusz, sprawdzałem tę opcję. Prosiłbym o konkretne porady, doinwestowałem auto, jest ono po wymianie rozrządu i przygotowuję je właśnie do sezonu. Dodam, iż silnik w mojej Alfie to 2.5 V6 190KM. Dziękuję wszystkim za głos w temacie.

Pozdrawiam,

wyglada to na czujnik polozenia walu...

Kolego, jeśli chodzi Ci o czujnik położenia wału korbowego, to wymieniłem i niestety problem pozostał. Może czujnik położenia wałka rozrządu?

To nie jest czujnik wału.
Kiedyś miałem podobnie w innej marce.
Na benzynie jeździł dobrze, dopóki nie przełączyłem na LPG. Potem zaczynały sie problemy na benzynie z odpalaniem i wolnymi obrotami.
Odłączenie aku pomagało, ale tylko do czasu ponownego przełączenia na LPG.
Podjechałem do gazownika, gość stwierdził, że ECU łapie błąd od LPG, przelutował jakieś piny w ECU od benzyny i było po problemmie.

co pokazuje komputer? jaki błąd? jak to będzie problem z czujnikiem położenia wałka rozrządu to się pokaże.

Chyba nie pozostaje mi nic innego, jak podjechać pod komputer, tylko porządny, bo gość ze śmiesznym laptopem mi raczej nie pomoże. Myślę, że to nie jest wina gazu, choć mogę się mylić. Pewnie i na gazie w takim wypadku byłyby problemy. Możecie mi orientacyjnie powiedzieć, jaki to mniej/więcej koszt jest takiego podłączenia? Pozostaje mi tylko to wyjście, komputer, postaram się to zrobić jak najszybciej.

napisz z jakiej miejscowości jesteś ?

Jeżeli jest to "na gwałt" to możesz pojechać, jednakże jeśli się Tobie nie spieszy, sugeruję zakup kabla, koszt praktycznie jednego takiego podpięcia "pod komputer", a błędy sprawdzić i kasować zawsze możesz samemu i nigdzie nie musisz jeździć.

Cytat:

---

Napisał MaćkoWGS

Chyba nie pozostaje mi nic innego, jak podjechać pod komputer, tylko porządny, bo gość ze śmiesznym laptopem mi raczej nie pomoże. Myślę, że to nie jest wina gazu, choć mogę się mylić. Pewnie i na gazie w takim wypadku byłyby problemy. Możecie mi orientacyjnie powiedzieć, jaki to mniej/więcej koszt jest takiego podłączenia? Pozostaje mi tylko to wyjście, komputer, postaram się to zrobić jak najszybciej.

---

Jakość diagnostyki nie zależy od wielkości komputera - tylko od oprogramowania i wiedzy diagnosty.
No, ale jeśli wierzysz w rozmiary sprzętu to jedź do ASO - tam mają duże komputery i dużo kasują od klientów.

Cytat:

---

No, ale jeśli wierzysz w rozmiary sprzętu to jedź do ASO - tam mają duże komputery i dużo kasują od klientów.

---

- ależ kolego ONI jeszcze mają wiedzę.
- o tej ich wiedzy MY coś nieco wiemy.