korektor hamowania i złącze elastyczne

jak wyzej
ad1. korektor siły hamowania, zasadnicze pytanie czy jest on bardzo potrzebny? bedzie zle ak go wywale?jakie tak naprawde pełni zadanie? bo z tego co słyszałem duzo osób go nie ma i jest ok.
ad2. złącze elstyczne, mam zamiar wywalic wszystkie tłumiki, zamiast nich dac rure najlepiej 60mm(bezposrednio juz za lambda) i na to tylko koncowy tłumik, złacze elastyczne jest konieczne? nie bedzie bez niego nic pekac w wydechu? bo jakby nie patrzec bedzie duzo lzejszy i do tego bedzie rchliwy na gumkach ...

Korektora nie mam i jest ok.Tył się nie blokuje.

a jakies odczucia w sile hamowania? wydaje mi sie ze lepiej nie miec go wcale niz jakis ledwie działajacy...

ad1. do niedawna nie specjalnie mi przeszkadzało wywalanie krektora po jeździe zimą autem z wyciętym stwierdzam że się przydaje. Na suchym będzie ok, na mokrym i śliskim zaczniesz stawać bokiem. Nie wspominam już o jakimś awaryjnym hamowaniu w zakręcie.

ad2 zapomnij o jakimkolwiek momencie obrotowym z takim wydechem :D

a jeses pewien ze w podobnej sytuacji z korektorem auto inaczej sie zachowywało? bo jakos dziwnie o do mnie przemawia ze majac ten korektor bedzie inaczej, jego zadanie to równo puszczac na obydwa koła, bez niego tez powinno cisnienie tak samo udezac na obydwa koła

Cytat:

---

Napisał NERO2287

a jakies odczucia w sile hamowania? wydaje mi sie ze lepiej nie miec go wcale niz jakis ledwie działajacy...

---

Jak jest sprawny to lepiej go zostaw.
Moje auto jest teraz robione, wszystkie przewody hamulcowe do wymiany i korektor zostaje

---------- Post added at 22:25 ---------- Previous post was at 22:24 ----------

Cytat:

---

Napisał NERO2287

a jakies odczucia w sile hamowania? wydaje mi sie ze lepiej nie miec go wcale niz jakis ledwie działajacy...

---

Jak jest sprawny to lepiej go zostaw.
Moje auto jest teraz robione, wszystkie przewody hamulcowe do wymiany i korektor zostaje

jestem pewien na 100% tym bardziej, że sam chciałem go wyciąć przy wymianie przewodów ale jednak zostawiam.

rafał, to w koncu go sie pozbyles czy tylko przymierzałes sie do wywalenia go? bo w postach i inaczej napisane, twierdzisz ze nie bedzie momentu?kieruje sie budowa silników wyscigowych...są robione nawet na samych rurach bez zadnego tłumika i swietnie to smiga na seryjnym silniku, btw, dwu rura zostanie, za sonda dopiero taki manewtr, btw znajomy tam ma zrobione w golfie 4, fakt ze to diesle, na hamowni nie odczuł niczego złeg, a i dzwiek genialny...i tak dla scisłosci, nie chce tym modem osiagnac przyrostu mocy ani momentu, chce miec tylko fajny pogłos z wydechu, nic wiecej...a teraz i tak zamiast kata jest strumienica, chce to ustrojstwo wywalic, 1 tłumik za katem tez pewnie sie rozsypał, takie brzeczenie z tamtad dobiega... wszystko pomocowane...a jak z tym złaczem ? potrzebne?

miałem zamiar wyciąć ale po jeździe (agresywnej) innym autem bez korektora(w tym aucie był wycięty) zostawiam, tym bardziej, że u mnie jest sprawny a mnie często zdarza się gwałtownie depnąć na hamulec.

W moim drugim aucie sam wyciąłem korektor ale tamto auto nie było do szybkiej jazdy tylko jako wół roboczy więc problemu nie było.


kolega w golfie ma turbinę, to co innego za nią może być przelotowy. Jak wolnossaka pozbawisz tłumików i jeszcze dasz 2.5 cala to pozbawisz się wszystkich zjawisk falowych. Momentu zostanie Ci tyle co nic. Jak przelotowy to przynajmniej na dwóch tłumikach i nie z rurą 2.5.

???cisza?