Printable View
Witam Ponownie!
Kiedyś pisałem o moim problemie mianowicie moja alfa po 3tys dostaje kopa do 3tys jest totalny muł, mam nowa oryginalna przepływke, sąde oraz rozrząd wraz z wariatorem zmieniałem też świece chodź nie wiem czy było to potrzebne. Spotkał sie może ktoś z tym problemem który naprawdę robi się bardzo uciążliwy? Bardzo proszę o pomoc:confused:
Kolego, a który rok ta Twoja Alfa, tj. przed czy po lifcie (TS 144 KM czy TS 140 KM)? Hmm... ja zauważyłem, że zaczyna rwać jak szalona gdy obroty przekraczają ok. 3200 obr/min. fajne uczucie wtedy, szczególnie na 4 biegu, ale czy wcześniej mułowata? Potrafi ostro ruszyć z pazurem, trzeba tylko odpowiednio operować gazem i sprzęgłem :D Wcześniej w mojej Sienie 1.6 HL maks. moment obr. miałem powyżej 4000 obr/min. i ta także rwała ostrzej gdy tylko wskazówka przekroczyła tę magiczną liczbę. To jest cecha tych motorów. Jechałeś może kogoś innego zadbanym TS 1.8 aby porównać? Może gaz jej nie służy, paliwo słabej jakości?
to jest TS 144KM a to jest totalnie inne auto kiedyś totalnie inaczej jezdziło nawet kiedy pojechałem do mechanika to się okazało ze tez kiedyś taka miał stwierdził ze to jest totalny muł fakt sa to silniki wysokoobrotowe ale ona naprawdę miała kopa pamiętam do 100km/h to był moment teraz jest naprawdę tragedia w dodatku u mnie takie uczucie jest max na 3 biegu na 4 czy na 5 tego już tak nie czuć wiec naprawdę coś jest nie halo