-
Alfa 147... Marzenie:)
Witam wszystkich.. na przelomie czerwca i lipca mam maly urlopik.. w tym czasie chce kupic Alfe 147 z silnikiem 1,9... moge na ten cel przeznaczyc max 13tys zł.... mysle ze rocznik 2002 w tej cenie dostane:) to bedzie moja pierwsza Alfa wiec niewiem jakie to auto... w pracy zostalem wysmiany tak jak i przez znajomych gdy powiedzialem ze chce kupic Alfe.. wszyscy rowno krzyczeli ostrzegali itp. ze to blad.. ze awaryjne drogie czesci czego ja tam sie nie nasluchalem... prawda taka ze niema autka bezawaryjnego.. a Alfa to pieknosc jakiej golfy bmw nie maja:) wiec chcialem zapytac jak to jest z tymi Alfami.. pytam Was bo macie doswiadczenie... a na Alfe choruje juz od niepamietnych czasow:) Pozdrawiam:)
-
Słuchaj, wszelkie nasze argumenty nie są obiektywne, ponieważ my (Alfaholicy) kochamy swoje pojazdy i wybaczamy im wiele ;)
Jednakże polecam lekturę: http://www.auto-swiat.pl/1-alfa-rome...orzona-cieszyc lub http://www.motofakty.pl/artykul/alfa..._147_test.html
-
Marzenia są od tego, żeby je spełniać... Bierz czerwoną TS 2.0 :).
-
Alfy nie są ani nadmiernie awaryjne, ani części nie są drogie...
zależy jak trafisz... a z dobrym dieslem za 13 tys może być problem.
mam 1.9 JTD z 2003r i raczej za tyle bym nie oddał...
Jak jest dobre auto, doinwestowane, które pojeździ bezproblemowo jeszcze to kosztuje...
W przypadku Alfy, można ją tanio kupić, ale wtedy nie ma co narzekać na ewentualne remonty... bo są to powypadkowe strucle..
-
@Glovash
Dokładnie. Na rynku jest wiele Alf, często niektóre po pozornie atrakcyjnych cenach. Jednakże zazwyczaj takie egzemplarze są: powypadkowe, dojechane i mające wiele wad... A później właśnie jest takie mówienie, że Alfy są awaryjne. Lepiej dać więcej nawet za starszy rocznik ale wiedząc, że samochód, to nie jeżdżąca trumna bądź skarbonka.
-
mi tego nie musisz mówić..
Sprzedaję samochody i często zmieniam..
Na początku maja miałem klienta na moją Alfę, rozglądałem się za czymś innym ( oglądałem też pewną 147 TI ) i doszedłem do wniosku, że za podobne pieniądze nie dostanę nic w podobnym stanie technicznym... więc jeżdżę dalej...
Od 3 miesięcy szukamy dla brata Golfa III ( miał już 2 szt ) stan techniczny aut jest fatalny. Pomijając fakt, że w każdym aucie jest coś do zrobienia, ale... twierdzenie sprzedającego, że ma dobre, sprawne auto nie znaczy że takie jest ( chyba że ja mam jakieś inne pojęcie "zadbania" )
Pomijając fakt bezwypadkowości, bo to jest temat co najmniej na magisterkę...
Bity - nie , Szpachlowany - nie, malowany - nie...
Podjeżdżam, a tam 300-400-500 mikronów
-Ja nic nie robiłem ;/ ;/
Nóż się w kieszeni otwiera...