Printable View
Hej mam problem z popiskujacym alternatorem ( tak zdiagnozowal to mechanik jakimis smiesznymi sluchawkami :) ) mam pytanko czy alternator da sie wyjac gora?? czy trzeba luzowac sanie?? bo tak mi powiedzeli goscie w serwisie zajmujacym sie regeneracja alternatorów
Pewnie chodzi o sprzęgiełko alternatora. W moim mechanik wymienił beż wyciągania bo tak samo stwierdził, że go nie wyjmie.
ciezko mi powiedziec co to moze byc :/ od wymiany paska urzadzen zaczelo piszczec o wiele bardziej. Slychac to z okolic altka i napinacza. Jak myslicie w napinaczu da rade psiknac jakiegos wd 40 do srodka i zobaczyc czy to nie jego wina?? bo z tego co wiem w alternatorze lozysko jest szczelne ;/
aha a czy jak padnie lozysko lub sprzegielko altka nie powinno spsc ladowanie?? bo u mnie jest 14V wiec tyle ile chyba powinno byc
nikt nie umie pomoc :)?
Da radę go wyciągnąć górą tylko musisz odkręcić filtr paliwa tz. całą podstawę i wtedy wyjdzie trochę trzeba po kombinować ale większych problemów nie ma, ja tak go wyjąłem
hmm bede musial sprobowac na dniach. A musiales odkręcać łape od silnika przy zbiorniku wyrównawczym?? bo w necie poczytalem troche i ktoś pisal, że trzeba
ja tylko odkręciłem przewody od alternatora oczywiście alternator i filt paliwa i tyle mechanicy właśnie mówili że trzeba półośkę odkręcać ale ja wyjąłem go górą