Printable View
Mija zaraz 2 lata, przebieg ok 10tys. Czy trzeba/warto robić przegląd czy wystarczy sama wymiana oleju ?
Przydało by się usunąć usterki przed upływem gwarancji, ale właściwie to chyba nic specjalnego się nie dzieje albo jeżdże za mało żeby je zauważyć
(większość przebiegu zrobił poprzedni właściciel)
Jest coś co warto zrobić albo na coś zwrócić uwagę ?
PS pytałem się o przedłużenie gwarancji ale koszt to 2700/rok :no:, qmpel w fordzie płacił 100zł zakres pewnie mniejszy
Przegląd co 15 000 km lub po roku. Jeśli mija drugi rok, to jak najbardziej oddaj MiTo na oględziny. :)
PS. A po roku przegląd zrobiony? ;p
Jaki silnik?
Cytat:
Napisał tikiriki
jesli mija gwarancja a nic sie nie dzieje to nie warto płacić nawet za przegląd w serwisie, wymienic olej u heńka i jezdzić,
2700 za przedluzenie - zdecydowanie nie warto a nawet miałbyś grzech z ktorego nalezy sie wyspowiadac u księdza, za 2500 kupisz silnik w razie W, w zadnym razie nie płacić tyle, zabrać dziewczyne i jechać do kołobrzegu czy innego sopotu, puścić tę monetę na przyjemności
Warto zrobić przegląd przed upływem gwarancji właśnie w serwisie, wtedy obowiązuje rękojmia na wady ukryte
to mozeliwe, a gdzie w PL taki serwis ze jedziesz 2m-ce przed koncem gwarancji, mowisz szefowi ze wszystko jest ok i tylko chcesz olej, filtry, klocki itp i ktory mechanik chociaz "bujnie" amortyzatorem czy zajrzy gdzies w inne ciekawe miejsce w aucie ktore moze podupaść na zdrowiu ?Cytat:
Napisał Maciek-156
potem po 3 miesiącach np siada turbina i co wtedy jadziesz znowu a oni mowią - oczywiscie zregenerujemy panu, pani za free, bo jest rekojmia ?
jest co takiego w naszym pięknym słonecznym krajiku ?
Właśnie zastanawiałam się odnośnie przedłużenia gwarancji, serwis mi podpowiedział, ale jak przeczytałam jaka cena to oczy wyszły mi na wierzch. 2700 ? to jakaś paranoja. Mi za chwilę stukną 2 lata a usterka jest nadal.
Ja bym też uderzył na serwis. Wszystko wyjdzie w praniu
Koniecznie zrób przegląd w ASO.
Olej, filtry i tak musisz wymienić. Ile zaoszczędzisz? 100 zł?
Możesz do ASO podjechać z włanym materiałem i zapłacić tylko za robociznę.
Przegląd to nie tylko wymiana oleju.
Sprawdzą Ci zawieszenie, luzy na kierownicy itp, itd.
Pozostawienie jednego uszkodzonego elementu może spowodować niszczenie kolejnych, np. luz na kierownicy, może spowodować przyspieszone zużycie opon, itd.
No i najważniejsze: odgrzybianie i wymiana filtru kabinowego (koniecznie należy przywieźć z węglem aktywnym - w ASO maja tylko bibułę).
Ja również obstaje przy zrobieniu przeglądu w ASO. Ludzie tam najlepiej znają się na tym modelu. Warto zrobić kompleksowy przegląd z wymianą filtrów, olej, sprawdzeniem klocków itp. Można skontrolować stan napinacza paska, amortyzatorów, świece (jeśli to jest diesel).
Koszty nie będą wiele wyższe niż u przeciętnego mechanika. Do "heńka na górkę" nie polecałbym z Alfą jechać. Ale to moje zdanie.