Głychy stuk przy zatrzymywaniu się

Witam wszystkich, ostatnimi czasy trapi mniee następujący problem: Podczas zatrzymywania się czasami słyszę głuchy stuk jakby uderzenie kamieniem w podwozie samochodu. Zauważyłem że to zdarza się tuż przed zatrzymaniem się pojazdu. Nie ma znaczenia czy cofam czy poruszam się do przodu. Zdarza się to tuż przed zatrzymaniem nie koniecznie z dużych prędkości. Raz ta osobliwość zdała znać przy wjeździe w zakręt 90(deg) z dużą prędkością, dość często odnotowuje to przy manewrowaniu na parkingu. Nie wiem czy to ma znaczenie ale czasem zdarza mi się że próbuje wybrać wsteczny i nic, po puszczeniu sprzęgła nic się nie dzieje. Zjawisko nasiliło się po wyminie amortyzatorów i sprężyn. Przed wymianą głuchy stukot odnotowałem może 2 razy. Sam nie wiem czego się czepić, żeby usunąć ten problem.

Pozdrawiam i z góry dziękuje za wszelkie odpowiedzi.

Ciężko określić z samego opisu - podnieś samochód i poszarp za koła w poziomie i w pionie, sprawdź czy nie urwał się któryś wieszak od wydechu...Dziwne, że występuje tylko przy zatrzymywaniu się, jak jest podczas jazdy po wybojach?

Miewam sporadycznie tak samo, u mnie bezpośrednią tego przyczyną są klocki hamulcowe które zbyt ciężko pracują w jarzmach, muszę przesmarować jarzma smarem miedziowym by umożliwić klockom prawidłowe tzw. "pływanie" - w momencie, gdy nie odbijają one równomiernie słychać taki właśnie stuk. Oczywiście to jedna z przyczyn.

Witam, na wstępie dziękuje za odpowiedzi. Co do stuku, to przy jeździe po wybojach nic takiego nie występuje. Co do stuku to występuje on raz, nie powtarza się. Myślałem, że to może być amortyzator, ale są one świeżo po wymianie. Samochód cztery dni temu przeszedł szczegółowy przegląd w stacji diagnostycznej i nic nie wyszło. Wspominałem w stacji o zjawisku, więc dręczyli zawieszenie i nic nie wyszło. Co do zjawiska ostatnio zatrzymałem się na światłach a, ż przejechałem linię i nikogo za mną nie było postanowiłem się cofnąć, w czasie cofnięcia usłyszałem ten stuk, aż wyszedłem i okazało się, że przejechałem przez nierówność miałem wciśnięte sprzęgło i nie jestem pewien czy hamowałem. Jak już wcześniej wspomniałem nie wiem za co się chwycić bo symptomy nie pokazują w którą stronę mam spoglądać. c.d.n ;-)