-
Dym i szarpanie
Witam.
Mam problem z moją Alfą. Zacznę od tego, że podczas przyspieszania pod obciążeniem lub po prostu po wciśnięciu pedału gazu do podłogi, Alfa strasznie dymi na czarno i w okolicach 3,5 tys. obr pojawia się szarpnięcie tak jakby silnik na moment zgasł. Trwa to dosłownie ułamek sekundy ale szarpnięcie jest mocno odczuwalne. Zaraz po tym jest wszystko ok i auto dalej przyspiesza lecz pojawia się kłąb czarnego dymu. Komputer nie wykazuje żadnych błędów, nawet po tym szarpnięciu. EGR mam zaślepiony. Alfa nie ma problemu z zapalaniem, nie ma utraty mocy i nie bierze oleju. Dodam, że mam pęknięty wąż od intercoolera do kolektora, ale póki co jest prowizorycznie naprawiony gdyż oczekuję na nowy. Czytałem wiele tematów o dymieniu i w sumie to znalazłem tylko tyle, że jest nieszczelny układ dolotowy, padnięty przepływomierz lub regulator ciśnienia paliwa do czyszczenia.
Pozdrawiam i proszę o pomoc.
-
Sam sobie odpowiedziałeś, ta rura powoduje dymienie... kup kawałek metalowej rury 2 opaski i złącz w miejscu pęknięcia, albo w dziale bazar poszukaj, są nawet metalowe. Wyczyść też czujnik ciśnienia doładowania, a jeśli to nic nie da, to skup się na przepływomierzu.
-
Rura może rzeczywiście to powodować, więc ją sprawdź w pierwszej kolejności. Jeśli to nie ona to wtedy trzeba rozważyć inne podzespoły. Ja miałem podobny problem, winowajcą okazał się EGR.
-
Dzięki. Ja mam EGR zaslepiony.
-
Mam to samo odkąd zaślepiłam, początkowo niepokojące ale kilkunasta z kolei osoba potwierdzająca, iż po zaślepce tak już jest i zostanie -kompletnie uspokaja ;)
-
Hmmmm czyli po zaślepieniu EGR mam się liczyć z tym, że to normalne, że występuje szarpanie i dymienie?
-
dymienie to na bank od rury, bo ja ostatnio to samo przerabiałem,pekła pod tym zmocnieniem i widać nie było a kopcił jak zuk w dieslu,po wymianie spokój,a dymek jak dymek każdy diesel musi puścić ,co do szarpniecia ,hymm chyba po to sie zaślepia żeby nie zawalać egr-a, i właśnie nie szarpało ,przynajmniej u mnie tak było, ar szarpał w granicach 2000-3000,teraz załorzyłem podkładke i spokój