Printable View
Ostatnio jak stałem na światłach to zauważyłem że silnik ma jakiś inny dzwięk. Coś jakby szeleści. Dzisiaj jednak odkryłem że dzieje się to jak trzymam nogę na hamulcu. Czyżby pompa hamulcowa? hamulec OK, lekki luz z początku potem twardy jak kamień i pedał nie ucieka.Syczy w sumie jakby powietrze z jakiejś dziurki. Też tak macie? Czy to u mnie coś się dzieje.
Wedłu gmnie to nie jest normalne - u mnie nic nie syczy. Przypuszczalnie masz jakąś nieszczelność na połączeniu serwa hamulców z kolektorem ssącym. Sprawdź najpierw wężyk - on jest plastikowy i może zaczął pękać. W takim przypadku silnik będzie brał lewe powietrze i zacznie źle pracować.
Dzięki.Jutro szukam w takim razie.Silnik lekko przygasa jak naduszę hamulec.
Przepuszcza gdzieś serwo, albo (bardziej prawdopodobne) nieszczelna jest rurka gumowa doprowadzająca podciśnienie - stąd przygasanie silnika
Kurka Wodna.W samochodzie słysze ten syk, a jak zaglądam pod maskę to nie moge go zlokazlizować bo silnik go zagłusza.Co do przewodu podciśnienia to także go nie widać, jest chyba gdziś od spodu.Pompa hamulcowa też cos dziwnie mi wygląda, chyba że pomyliłem z pompą abs.
Do przewodu jest niestety trudny dostęp. Najlepiej jest odkręcić całą przepustnicę wraz z ECU, wtedy nie będziesz miał takich problemów. W sumie to nie tak dużo roboty. Pompa hamulcowa jest zaraz za serwem hamulców, a pompa ABS jest widoczna jak na dłoni po otwarciu maski w pobliżu serwa - też dochodzą do niej rurki przewodów hamulcowych.
Zastanawiam się tylko nad ewentualnym pęknięciem tego przewodu, bo wtedy silnik, biorąc lewe powietrze, zachowywałby się bardzo niestabilnie - szczególnie na wolnych obrotach miałbyś podwyższone do ok. 2-2,5 tys. Może faktycznie nieszczelność jest w innym miejscu, ale chyba trzeba jednak zacząć od przewodu. Jak coś zlokalizujesz, to napisz co i jak, bo tego typu usterki nieczęsto się zdarzają.
Dzięki za rady. To faktycznie ten przewod. Słyszę posykiwanie jak nim ruszam przy serwie. Jest do niego zły dostęp, a przewód jest twardy jak plastikowy i nie można go zdjąć. Ponadto siedzi w czyms elastycznym.Zostawię go w spokoju skoro hamulec działa dobrze.
No to widocznie jest na razie mała nieszczelność, ale nie radzę z tym jeździć, bo może kiedyś zabraknąć hamulców, a poza tym silnik bierze lewe powietrze. Rzeczywiście przewód ten, tak jak już wcześniej pisałem, to plastikowa rurka - dość twarda - to zrozumiałe bo panuje w nim spore podciśnienie. Niedawno wymieniałem kolektor ssący więc ćwiczyłem ten temat osobiście - bez większego problemu można go odłączyć od króćca kolektora - trzeba mocno pociągnąć, ale od serwa to raczej trudna sprawa - jest założony chyba na ciepło, bez żadnej opaski, a końcówka serwa jest elastyczna, jakby była zrobiona z jakiejś gumy, więc bałem się ciągnąć, żeby tego nie urwać.
Wydaje mi się, że najłatwiej byłoby po prostu delikatnie przeciąć ten przewód wzdłuż końcówki serwa, a potem założyć nowy, podgrzewając jego końcówkę np. suszarką do włosów. Chyba, że pękła ta gumowa końcówka stanowiąca zakończenie serwa, to wtedy gorsza sprawa do naprawy.