-
Prośba o pomoc.
Jak w temacie bardzo proszę pomoc kogoś bardziej doświadczonego w alfach niz ja :) Otóż mam problem (o którym pisałem juz w innym temacie) z lewym kołem. Słysze głuche stuki, nie ma znaczenia czy jade prosto czy skręcam, czy szybko czy wolno. Na początku myślałem, że zawias jednak na badaniu wyszło wszystko oki. Później mysle łożysko, ale nawet po około 10 km jazdy koło jest zimne, tyle co od tarcz. Jedyne co mi przychodzi do głowy to klocki trące o tarcze, bo gdy hamuje dzwięk jakby ustepował, ale teraz nawet tego nie jestem pewien. Sprawdzałem już wydech czy sie nie tłucze i nic. Denerwuje mnie to strasznie a wydaje mi sie ze nie ma potrzeby jechać z tym do serwisu jak w czwartek był przegląd robiony. Bardzo prosze o jakies rady i dziekuje :)
-
poduszka amortyzatora ? stabilizator ?
-
Watpie kolego bo amorek czy gumy na stabilizatorze odzywałyby sie na nierównosciach, a to słychać nawet na idealnie prostej drodze. Wczoraj odkreciłem obydwa koła z przodu i sprawdzałem (nie wiem jak to fachowo nazwac) taką półoske od przeniesienia napędu i z coś tam stuka, z obydwu stron tak samo. Zastanawiam się czy to nie bedzie ten łącznik, który idzie do skrzyni (to jest taki krzyżak).
-
Jeszcze raz zdesperowany i wnerwiony proszę was o jakieś rady/opinie co może byc przyczyną tego stukania...Byłem dziś na diagnostyce i co...i nic jestem 15 zł lżejszy. Fachman wytukł autem i żadnych luzów w zawiezeniu nie ma. Kurde moze to łożysko zwalone wydaje taki dzwięk. Powiedział mi zebym jezdził, nie wiem czy olać to i jezdzic czy dalej szukać....
-
jak na szarpakach jest okej, to sugeruje pogłośnić radio :) (vol+)