Printable View
Mam szybkie pytanie.
Alficzka w tej chwili jest w warsztacie na wymianie amortyzatorów tylnych.
Przy jednym amorku przerdzewiał kielkich na którym opiera się sprężyna i wygiął się, opierając się o oponę. 2 amorek sprawny
Moje pytanie. Czy zabierać amorki od mechanika czy zostawić mu w prezencie.
Sprzeda się to jakoś?
Zachowaj na pamiątke:)
bierz je!
Mozecie mi wytlumaczyc w jakim celu ma je zabierac?? skoro zaklada nowe to stare na smietnik... no chyba ze lubicie zabawy w kloszarda ;]
Moim zdaniem, nie wiem czy wszyscy tak myślą, powinno się wymienić 2 amorki za 1 razem. Więć to, że 1 jest dobry nie ma znaczenia. Takie moje zdanie, ale chciałem sie upewnić.
a może komuś jeden skończy żywot, nie będzie miał na 2 nowe i będzie szukał jednego używanego?;)
Jak kogos nie stac na utrzymanie samochodu to niech sie przesiadzie na autobus ;] zawsze wymienia sie komplety czy to hamulce czy zawieszenie itd...Cytat:
Napisał maciekm88
ja tam sobie zostawiłem swoje stare:) może komuś się przydadzą bardziej niż mechanikowi, a i na browarka jakiegoś się skapnie::DCytat:
Napisał -BamBosZek-