Czy to tylko ja nie potrafię płynnie ruszać, czy to problem z Julką?
Temat pół żartem pół serio, bo wydaje się, że coś może być na rzeczy :) Dotychczas tłumaczyłem ten "problem" faktem, że mogę nie puszczać sprzęgiełka płynnie, może to wina używania klawiatury od ponad 20 lat, ale mniejsza z tym. Aby samochód ruszył płynnie muszę się bardzo postarać, więc nie jest niemożliwe, ale z drugiej strony mnie się to wydaje być dziwne biorąc pod uwagę moje doświadczenia z innymi samochodami(zaledwie 10 lat jestem kierowcą, nie będę tutaj zgrywał mistrza kierownicy tira :P).
Aby nie przedłużać posta - ponieważ ostatnio przybywa Julek na ulicach to miałem okazję się kilka razy przyjżeć temu jak ruszają inni i tutaj małe zaskoczenie - okazało się, że większość ma ten sam "problem". Pomiędzy jedynką a dwójką jest rzut do przodu, za mało gazu, za szybko puszczone sprzęgło.
Czy ktoś ma jakiejś spostrzeżenia w tym temacie, problem z Julką, czy większość kierowców Julek powinno się l2drive? :)
Pozdrawiam