-
Linka pokrywy silnika
Że niby alfa to tylko się psuje i trzeba ciągle pod maskę zaglądać. Mnie tym czasem linka od nieużywania zardzewiała i po otwarciu (z wielkim trudem) maski nie sposób jej potem zamknąć, bez ręcznego cofnięcia zamka.
Znacie jakieś sposoby na przywrócenie linki do użytku, czy tylko wymiana wchodzi w grę?
Aha - naturalnie maskę musiałem otworzyć, bo się płyn w spryskiwaczach skończył :D
-
U mnie też tak było, że musiałem zamek ręcznie cofać, aż w końcu na autostradzie mi się prawie maska otworzyła :). Szczęśliwie zadziałał ten ostatni "awaryjny" ząbek i nie otworzyła się całkiem. Wtedy się przyjrzałem temu bliżej. Okazało się, że to nie linka tylko ten zamek przy klapie jest nieco zamęczony i przekorodowany, sprężynki ledwo żyły i całość była strasznie zasiedziała. Rozebrałem zamek ile się dało i oczyściłem (WD40, towot), teraz chodzi jak nowy.
-
Dokładnie jak kolega wyżej pisze. Odkręć ten środkowy plastik który jest na 6 śrubach i masz zamek na wierzchu. On sam siedzi na 3 śrubach. wyciągnij go dobrze nasmaruj i problem zniknie :)
-
Zamek poszedł na pierwszy rzut i już dawno ładnie wyczyszczony i nasmarowany. Bez linki chodzi idealnie.