Poszarpywanie przy niskim poziomie paliwa.. 2.4 JTDm

Ostatnio zapaliła mi się rezerwa.. przy wskazaniu na zegarach na pierwszej kresce od dołu.. Range pokazywała 56km (robiłem krótkie odcinki). Dziwne jest to, że może zrobiłem 15km zanim trafiłem do Orlenu i auto wyraznie już poszarpywało jakby miało przerwy w dostawie paliwa.. Nie były to jakies mocne szarpnięcia, ale nieraz jakby jeden gar mi przestawał działać.. Po zatankowaniu wszstkie obiawy ustąpiły.. Miewał ktoś takie zachowania ? Nie pierwszy raz zapaliła mi się rezerwa.. niekiedy robiłem z nią jeszcze ponad 50km, ale nigdy nie miałem takich zachowań.. no chyba, że to jakieś paliwo gorsze się trafiło na dnie, choć zawsze tankuje na tej samej stacji.. :confused:

ja ostatnio wlałem na stacji równe 70 l, tzn. że dojechałrm na oparach i nic nie szarpało...

Cytat:

---

Napisał Intruz

ja ostatnio wlałem na stacji równe 70 l, tzn. że dojechałrm na oparach i nic nie szarpało...

---

Range już miałeś same kreseczki " --- " ??
jeśli tak, to ile na tych kreseczkach jeszcze km zrobiłeś?:)

same kreseczki - jakies 30 km

Cytat:

---

Napisał Intruz

same kreseczki - jakies 30 km

---

To na kreseczkach jeszcze trochę zrobiłeś. Ja jak kiedyś zobaczyłem kreseczki ( w tym momencie komunikat LOW RANGE oraz wskaźnik poziomu paliwa na "kompletne 0" ) to od razu zatankowałem ;)
30km po mieście czy w trasie ?;)


Mariusz może jakiś syf zassał z baku ?

po mieście...chyba miałem szczęście :)

U mnie nigdy nie było takich objawów - a zdarzyło mi się już tankować ok. 69,99 l ;)
Może w ostatniej fazie Twojej jazdy zamiast czystego ON była już mocna mieszanka ON z np. wodą i zaczęły się lekkie schody? W końcu pogoda zewnętrzna sprzyja skraplaniu się tego cholerstwa w baku.

No właśnie nie wiem co to mogło być.. bo wskazówka była jeszcze wysoko.. na pierwszej kresce.. a komunikatu o ograniczonym zasięgu też jeszcze nie było, choć ze 2 razy już go widziałem.. Co więcej zatankowałem zaledwie 58l.. ehh.. 310zł.. coraz lepiej.. Zobacze czy się pojawi objaw jak wylatam ten bak..

Zobacz w filtrze paliwa, czy wody nie ma...

To jeszcze dużo paliwa miałeś w aucie - tym bardziej dziwny to objaw. Teraz pewnie będziesz bardziej wyczulony na te objawy, więc szybciej wychwycisz anomalie.
Co do cen paliw - na Neste wbiłem sobie radośnie 350 PLN (jakoś tak zawsze ta suma mi starczała) i niestety się okazało, że nie udało mi się zatankować mego bolidu "pod korek"... Piękna sprawa :(