[156] [156]przedni zawias

Cześć Wam,
jako,że nadeszła wiosna a coś stukało to trzeba było zrobić jakiś mały remoncik zawiechy.
Po wjeździe na trzepakę,okazało się,że amory są zdechłe a więc kupiłem amory B4 i jazda do mechaniola.
Gość stwierdził,że jeszcze lewy wachacz dolny jest padaka i trzeba go zmienić.
Po wymianie amorów,wachacza jakoś stukanie ucichło,ale dalej coś tam od czasu do czasu stuka(taki głuchy stuk przy nierównościach).
Stawiam na łączniki stabilizatora i gumy stabilizatora.
Co wy na to,czy moje przypuszczenia mogą być prawdziwe ? ;)
P.S.
Przy okazji wymiany amorów była wymiana oleju,rozrządu,filtrów,tarcz i klocków przednich i powiem wam tyle,że przy odbiorze auta,myślałem,że to nie moja Alfa ;)

u mnie auto przycichło własnie po wymianie tych elementów od stabilizatora. Miałem to robiona na jesieni i od tego czasu mam spokój

Cytat:

---

Napisał b.pawelek

u mnie auto przycichło własnie po wymianie tych elementów od stabilizatora. Miałem to robiona na jesieni i od tego czasu mam spokój

---

czyli bierzemy się za wymiane końcówek i gum stabilizatora :)

Może zanim zabierzesz się za wymianę, sprawdź najpierw, czy masz luzy. Jak znam życie to na gumach stabilizatora luz jest na pewno chyba, że było to stosunkowo niedawno robione - jakieś 20 tys. km - potem już na ogół zaczynają się luzy. Natomiast co do łączników to niekoniecznie - ja mam przejechane 96 tys. km i 0 luzu na łącznikach. :mrgreen: