-
sprzedaz alfy - porada
witam ;)
pisze z pytaniem o porade niestety z powodow rodzinnych bede musiał chyba powaznie pomysle o sprzedazy mojej belli rocznik 2002, silniczek 1,8 144 konie, czarna w sporwagonie. co wazne o stanie technicznym to moge powiedziec ze około 1 tys kilometrow było robione zawieszenie przednie, a 600km temu remont silnika (szlif wału + pierscieni regeneracja wałka rozrzadu), wersja wyposazenia progression elek. szyby przod i lusterka, podgrzewanie przedniej tylniej szyby i lusterek, komputer, felki aluminiowe 16, skora czerwona (swiezo po malowaniu)... pytanie jest takie wypowedzcie sie ile mogłbym za nia dostac?? jesli nie chcecie pisac na forum piszcie na priv
z gory dzieki
-
Średnia z allegro w tym roczniku i silniku 9700 zł.
-
a biorac pod uwage remonty jakie były w niej wykonane?? jak myslisz ile moge otrzymac?? bo ceny na allegro to wiem jak mniej wiecej chodza...
-
Jak blachy masz jednej grubości i jakąś sensowną historię eksploatacji, to śmiało możesz trochę więcej zawołać. Sprzedać samochód jest trudno, ale kupić jeszcze gorzej :P
-
Hm, co do remontu silnika to nie dla wszystkich jest to zaletą, tym bardziej, że nie wiadomo jak to było zrobione.
Przynajmniej ja, nie kupiłbym TSa po remoncie, chyba, że z uszkodzonym silnikiem do naprawy, którą zrobiłbym sam.
Wszystko zależy od stanu auta, blachy - grubość lakieru, stan wnętrza, tapicerki, wreszcie opon, czy odpada już lakier na zgrzewach progów itp.
Może 12 000 zł...
-
Ca 14000 jak poczekasz na dobrego kupca. Jak masz książkę i auto jest bezwypadkowe to może nawet 15000.
Na szybko to jakieś 12000.
-
Nie napisałeś nic na temat wyglądu samochodu, a to przy niektórych klientach najważniejsze! czyli jakieś widoczne ryski wgniotki itp. druga sprawa; wnętrze auta, stan skór, a szczególnie fotel kierowcy(lewa strona) jeżeli to wszystko jest ok. to mysle że jakieś 13.000- 13.500 Nie wrzuciłeś zdjęc, ale oczywiście zakładam że nie masz połączenia typu drewniana kierownica i srebrny kokpit:)
natomiast 15.000 to można by było zaśpiewać gdyby był sedan i skóry czarne lub w bananie (to moje zdanie) bo jednak klijenci coraz bardziej wybredni;)
-
A moja rada to nie sprzedawac auta, jesli jest to auto o ktore chociaz w miare dbales i dobrze sluzylo. W alfe duzo sie inwestuje i wszystko traci przy sprzedazy - nawet niemieckie auta traca sporo mimo wykonywanych napraw a wloch i to alfa to juz katastrofa. Lepiej zaatw sobie kilka tys z innego zrodla niz potem masz zalowac. Poki ten narod bedzie bezgraniczna miloscia darzyl VW nic sie nie zmieni