Pomocy! Nie odpala

Witam,
mam ogromny problem z moją alfą 145 1.9jtd a więc po prawie 3 tygodniach wspaniałej jazdy zaczęły się kłopoty.
rano odpaliłem samochód bez żadnych problemów pojechałem do sklepu wróciłem zaparkowałem samochód w garażu i po mniej więcej 2 godzinach auto już nie zapaliło ;( myślałem że to akumulator naładowałem i dalej nic, dodam że rozrusznik w ogóle nie kręci po włożeniu kluczyka pokazują się kontrolki po chwili gasną tak jak powinno być daje zapłon i nic brak reakcji... trochę to dziwne że 2 godziny wcześniej zapalił bez problemu co w takim wypadku sprawdziłem już bezpieczniki pod kierownicą i te koło przepływomierza i są ok a samochód dalej nie pali proszę o pomoc bo auto jest uziemione w garażu i nawet nie mam jak do mechanika podjechać żeby to zobaczył ;( czy np. można by jakoś na popych zapalić ?

czyli sam sobie odpowiedziałes, pierwszą rzecza jaką należy sprawdzić jest rozrusznik, dlaczego nie kręci, czy dochodzi na niego prąd. Z dieslami na zapych lepiej nie kombinuj. lepiej zaholować auto do mechanika.

Dzięki spróbuje, może uda sie ją samemu naprawić, a i pytanie można normalnie na lince holować ? w sensie czy hamulce a zgaszonym będą normalnie hamować ;) tak czy inaczej moja przygoda z alfą nie zaczęła się dobrze :( i jeszcze pytanie czy ktoś sie orientuje czy jest w sosnowcu jakiś dobry mechanik od alfy bo jak wiem to nie każdy chce je robić

Szczotki na rozruszniku do wymiany.
Miałem ten sam problem co kolega.
Sam rozrusznik można samemu wyciągnąć w 30min. bez problemu.
Hamulce i układ kierowniczy działają przy zgaszonym silniku ale bez wspomagania, pedał hamulca będzie twardszy i auto gorzej hamuje.

Czy przy przekręcaniu kluczyk w pozycję "rozrusznik" przygasają kontrolki? To, co najprostsze do sprawdzenia:
1. Zdejmij i przeczyść klemy.
2. Jeśli masz możliwość sprawdzenia sprawności akumulatora, to sprawdź to, jeśli nie postaraj się o przewody rozruchowe i poproś kogoś o prąd - jeśli nie odpali z obcego, wyeliminujesz akumulator, bo to, że go ładowałeś, nie oznacza, że jest sprawny.
3. Następny w kolejce jest rozrusznik, jeśli nawet nie pyka, to będzie to może to być wina elektromagnetycznego włącznika, jeśli pyka, to albo bendyx, albo szczotki... w każdym razie rozrusznik do wyjęcia.

Opukaj rozrusznik młotkiem, ale z czuciem, potem spróbuj zapalić. Mogła się szczotka zawiesić.

Cytat:

---

Napisał dcfan

Opukaj rozrusznik młotkiem

---

Powiem inaczej - może nie samym młotkiem co raczej trzonkiem i to z wyczuciem - najpierw delikatnie po automacie do wysuwania zębatki a potem po samym rozruszniku. Objawy prawie na 100% wskazują na zawieszony bendix ;)

Ja stukałem 2kg młotkiem bo innego nie miałem ;)

Super wielkie dzięki jutro z rana sprawdzę co i jak, aku jest nowy więc na 100 % jest dobry, czyli problem z rozrusznikiem jak tylko uda się zrobić napiszę na forum