Po tym,kiedy mało co nie jechałem pod samochód , stwierdziłem ze to wina ABS który wydłuża drogę hamowania szczególnie na zimowych oponach. Chciałbym zrobić przełącznik który mi go wyłączy jak bede chciał pojechać ostrzej. Macie jakieś pomysły?
Printable View
Po tym,kiedy mało co nie jechałem pod samochód , stwierdziłem ze to wina ABS który wydłuża drogę hamowania szczególnie na zimowych oponach. Chciałbym zrobić przełącznik który mi go wyłączy jak bede chciał pojechać ostrzej. Macie jakieś pomysły?
Moim skromnym zdaniem to Twoja wina bo za blisko i za szybko jechałeś, ale to tylko moje zdanie.Cytat:
Napisał turek1601
Co do ABS to odradzam taką motkę, kiedyś też tak robiłem i nie sprawdza się niestety. Na zimówkach nie pojedziesz ostrzej i tak, a zostają przyzwyczajenia w nodze niestety i ciężko to zmienić. Jeśli bardzo jednak chcesz, przetnij kabelek od bezpiecznika ABS i dorób na nim przełącznik. W oplu mogłem to przełączać w trakcie jazdy i nie łapało błędów - jak będzie w alfie sam sprawdzisz.
odłączenie ABS-u wcale Ci nie skróci drogi hamowania. Robiliśmy liczne testy z kolegami, bo sami byliśmy o tym przekonani.
Ale brak ABS-u to bardziej wymagająca jazda i można sobie pozwolić na sportowe prowadzenie :))
Szczerze mówiąc dla mnie odłączenie ABSu jest trochę jak wyciąganie instalacji nitro z samochodu przystosowanego do wyścigów na 1/4... to takie tylko porównanie
Przetestowałem to w dwóch 155 (jedna z abs druga z wyciętym całkowicie).
Auto za abs hamuje gorzej, gorsza jest reakcja układu na naciskanie pedału,
auto z wyłączonym abs wcale nie hamuje lepiej można tylko zablokować koła,
auto z wyciętą pompą abs hamuje zdecydowanie najlepiej, reakcja na pedał jest rewelacyjna, wcale koła tak szybko się nie blokują jakby mogłoby to się wydawać.
czekam do pierwszej awarii abs u mnie w aucie i jak taka nastąpi abs robi całkowity wypad.
Popieram kolegę wyżej, jak bez ABS to tylko bez pompy... samo odłączenie mało pomoże :) A jak ktoś chce na ostro, to może najpierw niech poprawi samą siłę hamowania - tarcze od qv/ti i zaciski, albo najlepiej kupić gv, bo jednak 1.4 ciut słabe do sportowej jazdy...
A i tak nic nie zmieni faktu, że jeżdżąc z ABS trzeba wiedzieć, jaka jest jego zasada działania, bo jeżeli będziemy stosować przyzwyczajenia z auta bez ABS to prędzej wjedziemy pod tira niż zahamujemy wykorzystując ABS w pełni.
Pozdrowionka,
GrzesiuŻar