Mój problem polega na tym, iż podczas przyspieszania tj od 1500 do 2500 tys obrotów z wydechu wydobywa się dziwny odgłos a mianowicie słyszę jak bym miał do podwozia puste puszki po piwie przyczepione i bym je ciągnął za sobą. Dzieje się tak na biegu 1,2,3 (na 1 najsłabiej na 2 i 3 najgłośniej natomiast 4 i 5 najciszej prawie wogóle nie słyszalne). Czy taki dzwięk może wydawać zepsuty katalizator??? pzdr