[156] Kopcenie

Mam wrażenie że troszkę mi kopci z wydechu... Zauważyłem że teraz kiedy mamy mróz z wydechu wydobywa mi się większa ilość dymu (normalka bo zimno) na silniku zimnym- czy to na postoju czy jadąc jak dodaje gazu widzę w lusterku dużo pary która szybko znika i nie unosi długo w powietrzu. Martwi mnie tylko fakt, iż para wydobywa się w większych ilościach niż innym pojazdom które mijam na drodze. Jak silnik się rozgrzeje to troszkę się zmniejsza dymienie ale i tak uważam że coś jest nie tak bo w innych autach tego nie widzę. Dodam również że prawdopodobnie mam rozwalony katalizator bo jak dodaje gazu to słyszę jak bym puszki za sobą ciągnął... i do tego czuje zapach spalin dość intensywny. Czy katalizator może być winą nadmiernego kopcenia bądź intensywnego zapachu spalin??? Z góry dziękuję za pomoc...

ja nie mam kata, mam ten sam silnik i to samo :D
kopci jak głupi. fakt że jeżdżę na bardzo krótkich odcinkach....

ja też jeżdżę na krótkich odcinkach bo 20km i za 10h powrót do domu i kolejne 20km. Dziwne...

Też mi kopci . Mimo że wygląda że wszystko jest w porządku.

Ja tez sie nad tym zastanawiam, bo stawiam wieksza zapore dymna niz inni, ale widze ze nie jestem osamotniony

Masz zaporę dymną, bo masz 2 cylindry więcej ;)

Czy oby na pewno jest to para wodna, czy dymi raczej na biało?
Odkręć korek wlewu oleju i zobacz, czy po jego wewnętrznej stronie nie odkłada się przypadkiem biały osad...

Ja też nie ma kata, często jeżdżę krótkie odcinki i zostawiam za sobą zasłonę dymną + niesamowity smród.......zbieram na nowego kata.
Ale jak przegonie ja ostro na trasie to dymienie znika, ale smrodek zostaje :)

a ja pod korkiem mam maź
taka bielutka , szara
i nic
krótkie odcinki to powodują...
wystarczy dłuższa trasa i nie ma mazi

Oby było jak mówisz...
Intensywne kopcenie i maź pod korkiem wlewu oleju- z tego, co się orientuję- mogą (ale zapewne nie muszą) świadczyć o uszkodzeniu uszczelki pod głowicą.