Dlaczego bardziej kocham Alfę od wygodnego Forda mojej żony !!
Otóż Ford Mondeo III bije na głowę moją Alfę w.... utrudnianiu prostych czynności. Jest to kombi. Kiedyś przyszło mi wymieniać żarówkę stop w tylnych lampach. W tym celu należało odczepić plastiki w bagażniku. Odkręcić dwie śruby mocujące lampę, odczepić lampę, kabelki i zmienić żarówkę. Sporo tego, a jak dodam, że aby wykręcić nakrętki z tych śrub trzeba mieć albo rączkę 5 latka (wąski otwór w blasze a śruba głęboko wewnątrz, albo jakiś specjalny klucz, albo sporo czasu i kombinerki). Kląłem na czym świat stoi bo w 146 odchylam osłonę z materiału, odczepiam kabelki i zmieniam żarówkę. Jednakże dziś usiłowałem zmienić żarówkę światła mijania. Aby to zrobić musiałem przejrzeć net i należy:
Otworzyć klapę silnika, ściągnąć atrapę chłodnicy, wysunąć dwa śledzie trzymające reflektor (nie udało się), wyciągnąć reflektor, ściągnąć plastikową osłonę, odczepić kabel, wymienić żarówkę.
Czy oni w tym Fordzie poszaleli !! Na razie żona jeździ ślepa na jedno oko a wymiana to chyba do serwisu trzeba.
Sam wymieniałem lambdę z kablami w Alfie, zaślepiałem EGR w Mondeo więc nie uważam się za debila, ale wymiana żarówki mnie przerosła. Jak komuś nie podoba się jakiś patent w Alfie, proponuję zając się wymianami żarówek w Focusach i Mondeo od III w górę. Znakomita terapia.
Wyżaliłem się, kocham Alfę !!!!