-
dziwne "chrobotanie"
hej...pozdrawiam wszystkich ;) pisze bo wczoraj zauważyłem dziwny dźwięk i mam nadzieję że ktoś mi pomoże tutaj, z góry mówię że wymieniałem rozrząd, całe zawieszenie filtry oleje, wszystko co należy nie całe 2 tys km temu, zostało jeszcze sprzęgło które działa prawidłowo. Po zdjęciu nogi z gazy na każdym biegu coś chrobota, w środku jest to mało słyszalne ale na zewnątrz jest to naprawdę głośne. słychać metaliczny dźwięk. dziwne bo podczas trzymania na pedale gazy nic się nie dzieje, odgłos pojawia się gdy po prosty popuszczę mu gazu. cos jest nie tak chyba z układem przenoszenia napędu mam nadzieję że ktoś, że ktoś mi odpowie co. Jakieś pomysły??
-
sprawdź tłumik czy czasem nie lata sobie na tym elastycznym łączniku koło katalizatora.
-
u mnie coś hałasowało po zdjęciu nogi z gazu i tym czymś był katalizator lekko się rozpadł w środku
-
A na niskich obrotach i jałowym biegu jeszcze gorzej chrobocze?Jeśli tak to poduszka silnika.
-
odgłos jest tylko na "biegu", dziś byłem u kilku mechaników, wyszło że niby przegub, jutro mam mieć założony nowy chyba że stary będzie ok, wtedy dalej beda szukać co może być przyczyną, poduszki zmieniałem nie cały rok temu i są raczej ok, katalizator też, zgadywanki....
-
Moim zdaniem padnięty przegub słychać by było przy skręconych kołach jak wolno jedziesz. A sprawdzałeś koło pasowe?? Ono jest złożone z części metalicznej połączonej z gumową, możliwe że to koło pasowe padło.
-
dźwięk się zmienił. teraz słychać go bez przerwy, przy skręcie bardziej....bez względu czy go ciągnę teraz czy hamuje silnikiem...zdaje się na mechanika, jeśli nie przegub będzie szukał co....
-
sprawdź czy masz dokręcone śruby w kołach, wiem że to wygłąda na głupią porade, ale miałem nie dawno taki przypadek, byłem za granicą (1000km od domu) i najpierw były pojedyncze stuki, po ok 30km stuki były już dobrze słyszalne w srodku, myślałem ze przegub mi pada, chrobotanie narastało z każdym km, nawet zajechałem do mechanika, który stwierdził że to nie przegub ale co to on nie wie i wysłał mnie do serwisu alfa romeo ok 120km dalej, po przejechaniu jeszce kilku km wrażenie było takie jakby zaraz miało się coś zmielić w kole, stwierdziłem że na najbliższym parkingu rozbieram koło i szukam przyczyny bo tak nigdzie nie dojade,jak chciałem poluźnić śruby w kole to ku mojemu zdziwieniu okazał się że śruby już są luźne:),po dokręceniu śrub cisza jak makiem zasiał i już do serwisu nie trzeba było jechać:)dodam że i ja i mechanik u którego byłem, stukaliśmy w koło z każdej strony jak auto stało na podnośniku zeby sprawdzić czy czasem to nie łożysko w kole ale koło tak się zaklinowało ze żaden luz nie był wyczuwalny a jak jechałem to chrobotało co raz głośniej a co dziwne to na kierownicy nie było czuć jakiś wibracji czy coś w tym stylu więc nie pomyślalem ze to może być luz na śrubach od koła
-
Miałem dokładnie to samo i problemem były dwa przeguby, ten od lewego koła, oraz wewnętrzny. Ten od lewego koła chrobotał przy skręcaniu, a ten wewnętrzny przy zmianie biegu i dodaniu gazu.
-
krystian147jtd - rozwiązałeś już może swoją usterkę, bo mam podobne objawy w swojej alfie, jakie opisywałeś w pierwszym poście :)