-
Przecieka woda w kabinie
Witam,
męcze sie juz od jakiegos czasu z przeciekami w kabinie po deszczu.
Szyberdach jest oryginalny, byl czesty przeciek na slupku pasazera.
Przepychalem obydwa odplywy od szyberdachu zuzyta linka od hamulca recznego ( nie mam pomysly na lepsze narzedzie do tego )
w lewym kanale bylo czysto, prawy byl zapchany, udalo sie go odetkac, linka weszla gladko az do samego konca ( min. 1,5m )
Przeciek w prawym slupku dosc znacznie sie zmniejszyl, ale nagle zaczal przeciekac mocno drugi slupek od kierowcy oraz pojawila sie woda znowu po prawej stronie, tym razem przy swiatelku pasazera pod oslona sloneczna.
Nie wiem co dalej robic, prosze ratujcie bo brakuje mi pomyslu a problem jest znaczny :(
Co jeszcze mozna z tym zrobic, jakies inne konkretne narzedzie? jakies inne miejsca do udroznienia? inny powod przecieku? moze znacie kogos kto zajmuje sie tym w obrebie Trojmiasta?
Pozdrawiam i dziekuje za kazda rade,
Arni146
AR 156 SW 1,9 JTD 2002r
-
Posprawdzaj wizualnie wszystkie uszczelki, to na początek. Skąd pewność, ze cieknie szyberdach, może to uszczelka szyby puściła? Najlepiej by było, jakbyś zrzucił podsufitkę, ktoś by z wiadra polał albo butelki po dachu, to przeciek się znajdzie. Może się szyberdach odkręcił po prostu?
-
Dokładnie tak, ściągnąć podsufitkę i będzie wszystko jasne. Może przy przepychaniu zrzuciłeś wąż odprowadzający wodę z szyberdachu z króćca na który jest założony, do czasu zrzucenia podsufitki można tylko gdybać a i tak nic nie wymyślisz.
Pozdrawiam
WIKAR - części do twojego samochodu
www.wikar.com.pl
ps. przy zatkanym odpływie zbierała Ci się woda w kanałach szyberdachu. Jak zamarzła tam to mogło coś pęknąć i będzie teraz cieknąć.
-
od czego zaczac i na co zwrocic uwage przy zdejmowaniu podsufitki ? moze jakis manual ? ;)
-
wyciągasz lapmki całe, odkręcasz rączki i osłony przeciwsłoneczne, zdejmujesz górne listwy plastikowe jeśli są. Podsufitka spada sama (prawie) ;)
-
Dokładnie tak jak piszą poprzednicy, zdjąć podsufitkę, wszystko ładnie schodzi i lać wodę, nie dalej jak wczoraj robiłem to samo a i tak nie zidentyfikowaliśmy przecieku, więc nałożyliśmy dużo czarnego specyfiku działającego na zasadzie uszczelki. dziś jechałem w deszczu i na razie cisza. Powodzenia