Drganie plastikowej pokrywy silnika

Ostatnio byłem na wymianie kolektora ssącego. Od tego czasu mam takie drgania na tej plastikowej pokrywie silnika. W środku auta jest to niesłyszalne. Dopiero jak podniosę maskę to widzę, że ta pokrywa drga i to drżenie ponadto słychać. Poza tym nic się nie dzieje. Samo auto nie drży, tylko ta pokrywka. Zastanawiam się, czy przy ściąganiu tej pokrywy mechanik nie poluzował jakoś tych bolców na których trzyma się ta pokrywa.

Jak to ewentualnie ogarnąć ? Trochę mnie to drżenie denerwuje. Może coś się da podłożyć ? Jak ściągnąłem tę pokrywę to widzę, że guma z otworkiem na których wchodzi bolec jest luźna.

A masz w ogóle wszystkie gumy ?
Która cześć jest luźna, ta którą nabijasz na bolec, czy zewnętrzna na którą wchodzi obudowa ?

Ogólnie rzecz biorąc cała ta plastikowa pokrywa (srebrno - czerwona) dostaje wibracji.

Gumy wydaje się, że są wszystkie, ale sprawdzę to jeszcze dzisiaj wieczorem.

maszoles.... jak gumy w czterech puntkach są OK to sprawdź tą gumę przy korku oleju. Ja też takie drżenie miałem i obczaiłem że ta guma przy korku oleju jest odwrotnie założona.
Przełożyłem ją i ucichło wszystko :) A miałem dokładnie to samo :)

Tzn. te gumy są na swoich miejscach ale są luźne. Nie siedzą sztywno w tej plastikowej pokrywie tylko mają luz. A ta guma przy korku oleju jest razem z pokrywą ? Muszę to jutro z rana obczaić, bo dzisiaj już ciemno i nie ma sensu. W każdym razie dzięki za trop. Jutro będę działał i napisze ew. co udało się ustalić.

edit: Nie dało mi to jednak spokoju. Mimo, że ciemno to poszedłem do auta. Karmal miałeś całkowitą rację. Uszczelka na korku oleju leżała pod korkiem. Pewnie mechanik nabił ją na ten kielich, na którym znajduje się korek by jej nie zgubić. Założyłem na korek i wszystko gra. Jestem Ci winien browara :)

Cytat:

---

Napisał mariuszoles

Ostatnio byłem na wymianie kolektora ssącego. Od tego czasu mam takie drgania na tej plastikowej pokrywie silnika. W środku auta jest to niesłyszalne. Dopiero jak podniosę maskę to widzę, że ta pokrywa drga i to drżenie ponadto słychać. Poza tym nic się nie dzieje. Samo auto nie drży, tylko ta pokrywka. Zastanawiam się, czy przy ściąganiu tej pokrywy mechanik nie poluzował jakoś tych bolców na których trzyma się ta pokrywa.

Jak to ewentualnie ogarnąć ? Trochę mnie to drżenie denerwuje. Może coś się da podłożyć ? Jak ściągnąłem tę pokrywę to widzę, że guma z otworkiem na których wchodzi bolec jest luźna.

---

Z miesiąc temu też wymieniałem kolektor, rozrząd i robiłem parę innych drobiazgów. Od tego czasu na wolnych obrotach pokrywa zaczęła mi regularnie wpadać w rezonans, tyle że na tyle głośno, że słychać w środku silnik jakieś 50% głośniej, więc bardzo mnie to deneruje. Też uznałem najpierw że te gumy luźno siedzą w gniazdach w pokrywie, więc je obsmarowałem silkonem i zostawiłęm do zaschnięcia. Niestety nic to nie pomogło. Dla próby zdjąłem z jednej strony pokrywę z tego bolca-zaczepu (tak że guma nie wskoczyła), dzieki temu pokrywa była naprężona i przestała rezonować. Po jakimś tygodniu jednak sama wskoczyła i znów zaczęła rezonować. Od tego czasu nie miałem za bardzo możliwości powalczyć z tym, najpierw byłem na delegacji, potem święta, potem byłem chory a na Nowy Rok pojechałem w góry na parę dni. Teraz czas do tematu powrócić.

Myślę że po części winne są pewnie same gumy. Podejżewam że po paru latach i wielokrotnym ściąganiu pokrywy się trochę wyrobiły w środku. Spróbuję może wpuścić trochę silikonu do otworu samych gumach i nałoże na silnik. Może pomoże? Pytanie czy jeszcze coś innego jest odpowiedzialne za większe telepanie silnika? Napewno korekty na 2 wtryskach mam nieidelane - poza zakresem +-1 pokazuje w FESie. Same korekty zmieniły się po założeniu sprawnego kolektora, więc silnik napewno teraz inaczej pracuje więc i może go inaczej telepać.

epsonix a sprawdzałeś czy w ogóle masz tę uszczelkę okrągłą, która powinna leżeć na mocowaniu korka wlewu oleju. W moim przypadku to było dokładnie to, co pisał Karmal.

Cytat:

---

Napisał mariuszoles

Tzn. te gumy są na swoich miejscach ale są luźne. Nie siedzą sztywno w tej plastikowej pokrywie tylko mają luz. A ta guma przy korku oleju jest razem z pokrywą ? Muszę to jutro z rana obczaić, bo dzisiaj już ciemno i nie ma sensu. W każdym razie dzięki za trop. Jutro będę działał i napisze ew. co udało się ustalić.

edit: Nie dało mi to jednak spokoju. Mimo, że ciemno to poszedłem do auta. Karmal miałeś całkowitą rację. Uszczelka na korku oleju leżała pod korkiem. Pewnie mechanik nabił ją na ten kielich, na którym znajduje się korek by jej nie zgubić. Założyłem na korek i wszystko gra. Jestem Ci winien browara :)

---

Mam satysfakcje że pomogłem :)) A browara... przy okazji ;)

Cytat:

---

Napisał mariuszoles

epsonix a sprawdzałeś czy w ogóle masz tę uszczelkę okrągłą, która powinna leżeć na mocowaniu korka wlewu oleju. W moim przypadku to było dokładnie to, co pisał Karmal.

---

Wydaje mi się że u mnie ta uszczelka zawsze była założona tak jak teraz, nie ściągała się z pokrywą, tylko była pod nią, ale może to źle? Nigdy wcześniej jednak pokrywa nie rezonowała.

Nie do końca rozumiem jak ma być poprawnie. Napisałeś:

Cytat:

---

Uszczelka na korku oleju leżała pod korkiem. Pewnie mechanik nabił ją na ten kielich, na którym znajduje się korek by jej nie zgubić. Założyłem na korek i wszystko gra.

---

Nie wiem czy rozumie dobrze Twój opis. Uszczelkę zakłada się na korek? Ja poprostu zawsze miałem ją założoną poniżej na metalowym gnieżdzie korka. Proszę o podpowiedź albo zdjęcie.

Witam koledzy
u mnie też tak było jak kupiłem bele ale zakupiłem te gumki i było ok oprócz tego u mnie telepało się ta czerwona płytka z napisem alfa ... wkurw.... się i okręciłem to chyba 4 śrubki na krzyżak i położyłem to na silikonie sanitarnym i przykręciłem od tamtej pory bomba :)