-
Juz nowe turbo założone
A więc-juz silnik wypłukany,poczyszczone wężę,wszystko porobione!
Turbo założone.Wyjechałem od mechanika przejechałem jakieś 600m i nie wierzę-kłeby białego dymu! Zawróciłem do mechanika z myślą że go zaraz roz....ole,a on mowi że jak ostatnio pusciły uszczelnienia to olej zalał intercooler i wydech i teraz bedzie kopcił zanim się to nie wypali!
Czy to normalne ? Dodam że z tłumika kapie olej. I czy długo będzie się to wypalać?
-
jak poczyszczone węże to intercooler też powinien być dokładnie wypłukany - bez gadania.
to że olej z wydechu musi sie wypalić to normalne po tym jak sie tam wlał z turbinki.
pzdr
-
Kolego po co nowy temat zakładasz? Ja pamiętam o co chodziło, ale dla wielu będze niezrozumiały.
Mechanik dupa, jak nie wyczyścił intercoolera ropą i dokładnie wszystkich węży. Teraz dymić będzie jakiś czas, najbardziej szkoda katalizatora. Najlepiej nagrzej auto do temperatury roboczej na postoju i w nocy weź go na 20-30km trasy. Sprawdź tylko poziom oleju na bagnecie wcześniej.
Nie żałuj gazu, na początku przeleć z obrotami około 2tys, po jakichś 5km 2500rpm i potem przez kilka kilometrow około 3tysięcy potrzymaj żeby dokładnie go przedmuchało i wypaliło cały olej, katalizator też zeby się dobrze nagrzał. W drodze powrotnej jedź normalnie, ale poprzyspieszaj trochę na maksymalnym gazie, trochę spokojnie itp. Ostatnie 2-3km do domu już jedź spokojnie, 1500-1800 obrotów na najwyższym biegu, żeby się wychłodziła turbina i olej.
Przy okazji nie muszę mówić - kontroluj temperaturę silnika i lampkę ciśnienia oleju. Jak tylko olej zamruga to sprzęgło i gaś silnik, wyhamujesz sobie bez niego. Jak coś ma paść, to niech padnie jak nikogo na drodze nie ma.
-
Zakładalem nowy,bo chodziło mi o to kopcenie.Zrobię jak mówiłeś i dziękuje wszystkim za pomoc.