Tak zwana czerwona marchewa Wielki Problem

Witam, Nazywam się Adrian, mam problem i licze na waszą pomoc.

Przejde do sedna, Zapala mi się czerwona kontrolka wtrysku na tablicy i niestety strasznie źle wpływa to na zachowanie mojej ślicznotki. Objawy to :
- Problemy z odpaleniem ( gaz w podłoge i dużo "hehłam")
-Straszna strata mocy ( nawet gdy niewbijam biegu strasznie długo wchodzi na obroty)
-pedał gazu łapie dopiero przy podłodze
-Gdy wcisne gaz do samego końca odcina mi zapłon, samochód gaśnie, wtedy podnosze maska ruszam przewodami koło pompy paliwowej i wtedy dopiero odpala.
Moja AR to urocza 156 z 1998roku w silniczku 1.9 jtd, przejechane ma prawie 300tys.

To mój pierwszy temat więc proszę o wyrozumiałość, z góry dziękuje za pomoc

Czesc, Jest na to niestety tylko jedna rada... Pojechac do mechanika i podpiac sie pod kompa, bo przyczyn moze byc mnostwo. Jak juz bedziesz wiedzial, gdzie jest blad, to wtedy dopiero bedziesz sie martwil, albo nie :)

Dokładnie bez kompa ani rusz.

Bez komputera ani rusz ale ja juz mialem taki problem , i może postaram ci sie jakoś pomóc , być może to jest ten sam problem z jakim ja sie spotkalem.
Nr 1 to wsiadając do auta z przodu od strony pasażera ( w nogach masz zaślepiony plastikiem komputer czy jak to sie zwie , odkręcasz ten plastik i są wtyczki plastikowe, jedna jest odpowiedzialna za potencjometr gazu , te wtyczki mają w sobie druciki, może jest tak że poprostu trzeba je podgiąć żeby był styk , albo przeczyscić (woda z dywaników paruje) popsikać Kontatkiem i wszystko . Ja u siebie zupełnie odciołem wtyke i "na stałe" połaczylem przewody. Jeśli nie ma tam styku to komputer przy dodawaniu gazu głupieje.zapala sie marchewka , i auto przełancza sie na awaryjny program , naciskasz gaz do deski a auto myśli :)
NR 2 ( też marchewka) i też u mnie na własnej skórze , uszkodzony wtrysk na 3 cylindrze , Ale to juz bez podpięcia pod komputer sie nie dowiesz

mozesz poszukac kogos ze swoich okolic z kompem bedzie taniej :)