Odłączenie przepływomierza i kontrolka silnika

WItam

Jako że padł mi zupełnie przepływomierz (samochód był całkowicie zmulony ) a musiałem przez kilka dni korzystać z auta - jeździłem z odpiętą przepływką i było wszystko ok. Do wczoraj. Wczoraj zapaliła się na pomarańczowo kontrolka silnika. Zrobiłem jeszcze kilkadziesiąt kilometrów z zapaloną kontrolką i odstawiłem auto do garażu. Muszę przyznac że auto przyspiesza normalnie i oprucz kontrolki na desce nie ma żadnych niepokojących objawów. Dzisiaj natomiast "przyszedł" nowy przepływomierz i po zamontowaniu Alfina zapier... jak szalona ale kontrolka dalej się pali na pomarańczowo. Rozumiem że błąd sie zapisał w pamięci kompa i bez skasowania komputerem nie zniknie tak???

Tak musisz podjechać na kompa i skasować

Może w międzyczasie pojawiła się inna usterka powodująca wystąpienie błędu?
Jedyna metoda sprawdzenia to podpęcie kompa.

Cytat:

---

Napisał DamianS

Może w międzyczasie pojawiła się inna usterka powodująca wystąpienie błędu?

---

Nie wykluczam takiej opcji, ale to raczej mało prawdopodobne. Do momentu awarii przepływomierza nigdy nie miałem żadnego problemu. Turbinka nie przeładowuje, sterowanie turbiną sprawdzane kilkakrotnie, Egr wraz z kolektorem wyczyszczone i założona podkładka z 4 dziurkami (rozwiązanie serwisowe do JTDm) auto nie kopci, mało pali, odpala na dotyk i przyspiesza jak marzenie. Brak jakichkolwiek wycieków, przedmuchów itp i tu nagle zapalająca się kontrolka po przejechaniu 100km od odpięcia przepływomierza. Wydaje mi się że to brak jakiegokolwiek sygnału z przepływomierza (bo przeciez był odpięty) wywalił błąd. A może ktoś z was miał podobny problem?

Mogły pojawić się jakieś błędy wtórne, lub przepełniłeś licznik i check został.
Kiedyś w mojej V6 uszkodzony potencjometr przyspieszenia powodował 5 innych błędów.
Gdybanie jest chyba bez sensu - lepiej podpiąć pod kompa i mieć pewność.

Odpięcie przepływki jako takie nie powinno generować błędu. Bez podpięcia kompa się nie obejdzie.

Gdybać chyba już nie będę bo dzisiaj po kolejnym odpaleniu auta ... kontrolka zgasła i już nie wywala błędu. Narazie będę jeździł skoro nic się nie dzieje i nic nie wyświetla , ale przy okazji jakiegoś przeglądu w serwisie poproszę o sprawdzenie kompem.

Cytat:

---

Napisał kamko25

Gdybać chyba już nie będę bo dzisiaj po kolejnym odpaleniu auta ... kontrolka zgasła i już nie wywala błędu. Narazie będę jeździł skoro nic się nie dzieje i nic nie wyświetla , ale przy okazji jakiegoś przeglądu w serwisie poproszę o sprawdzenie kompem.

---

Podjedź do kogoś z okolicy albo na jakiegoś spota ktoś rozjaśni Ci temat jeśli nie chcesz płacić w serwisie.

ja bym jednak podjechał, bo to że nie świeci sie na desce nie oznacza że błąd w kompie nie jest zapisany.