-
Alfa Romeo Crosswagon
Witam,
Wielkimi krokami zbliża się nowy etap w moim życiu - zakupienie Alfy Romeo. Zawsze chciałem 166 3.0 alb0 3.2 v6 ale po lifcie, jednakże... cóż.. do 24 tys ciężko takową znaleźć, to też się wstrzymałem.
Teraz poszukuję crosswagona. Ze względu na pracę, nie mam kiedy jeździć i oglądać auta, szczególnie, że się na tym nie znam... zazwyczaj przy naprawach towarzyszy mi znajomy - pasjonat i bardzo dobry mechanik fiatów i alf (moim poprzednim autem był delikatnie doinwestowany fiat punto gt 160koni), a nie chcę go ciągać po całej Polsce.
Z tąd też moja prośba do was Alfaholicy. Czy może ktoś z okolic niżej wymienionych samochodów, podejść i zobaczyć co to i czy warto? A może to po prostu samochód któregoś z was? bardzo proszę o opinie.
oto kandydaci:
http://otomoto.pl/alfa-romeo-156-cro...C22700638.html
http://otomoto.pl/alfa-romeo-crosswa...C22556166.html
http://moto.allegro.pl/alfa-romeo-15...079329251.html
http://otomoto.pl/alfa-romeo-crosswagon-C21637041.html
http://moto.allegro.pl/alfa-romeo-cr...076684152.html
http://otomoto.pl/alfa-romeo-crosswa...C22699744.html
z góry bardzo dziękuję za pomoc.
-
Kolega Kayrol ma Q4 do sprzedania. Przynajmniej miał.
-
A w ogóle, jak myślicie, czy crosswagon to dobry wybór ?
Auta potrzebuję na własny użytek. Nie robie niewiadomo jakiej ilości kilometrów, prace mam pod domem, nikogo raczej wozić nie będę. Ma to być auto, którym bez problemów przemieszczę się z punktu a do punktu b, a w lato spokojnie dojadę gdzieś na wakacje z jednym pasażerem. Z prowadzenia samochodu chcę czerpać jak największą przyjemność. Jak już mówiłem, jeździłem puntem gt i frajad była wielka, teraz jeżdżę mazdą 323f z 2002 roku w 2.0 tdi i przyjemność zerowa, klekocze jak wściekła, wyje jak wściekła a nie jedzie, drogi to też się za dobrze nie trzyma, więc o szybszym pokonywaniu zakrętów nie ma mowy.
Miałem okazję przejechac się crosswagonem i strasznie spodobał mi się napęd na 4. W mojej okolicy jest parę krętych dróg, a w połączeniu z zimą, stają się bardzo fajne. Tak naprawdę, ten napęd na 4 i stylizacja alfy (ogólnie jako marki - jak dla mnie nie ma brzydkiego modelu alfy) przekonały mnie do crosswagona, ale czy koniecznie potrzebuję go ? Proszę o poradę :)
-
Ogółem to Crosswagon jest taką uterenowioną wersją 156-tki. Q4 w połączeniu z podwyższonym zawieszeniem nadaje się troche bardziej na polskie drogi niż taka normalna Alfa (moja 166 poliftowa obniżona jest w dodatku więc każda dziura ukoronowana jest potężnym "walnięciem" delikatnie mówiąc). Jeśli interesuje Cię frajda z jazdy to może zastanów się nad 166 przed FL z zamontowanym Q2 (stał taki rodzynek na allegro za 15k, doinwestowana była nawet, 3.0 V6 pod maską). A jeśli zależy Ci na napędzie na 4 kapcie to oprócz Crosswagona masz jeszcze 159-tkę, ale sądząc po samochodach których szukasz jest poza twoim zainteresowaniem ze względu na cenę. Jak jesteś bardziej szalony to jest jeszcze 33-ka P4/Q4 :D.
Link do rodzynkowej 166: http://moto.allegro.pl/alfa-romeo-16...072076823.html
Link do ogłoszenia o forumowym Crosswagonie: http://www.forum.alfaholicy.org/samo...osswagona.html
Jeszcze dodam od siebie że jeśli Cię nie pociąga przedliftowa stylistyka możesz się porozglądać za poliftowymi 156, poniżej 24k są do dostania.
Pozdrawiam.
-
Niestety jestem wybredny i przed liftowa 156 i 166 w ogole mnie nie ciagna :(
a o tym przepysznym rodzynku ktos cos wie ? (dla silnika v6 jestem w stanie przekonac sie do stylizacji ;) )
pozdrawiam
-
Z tego co widać po jego stanie wizualnym i historii serwisowej - brałbym. Oczywiście zachowując zdrowy rozsądek warto mieć ze sobą czujnik grubości warstwy lakieru. Ale jeśli się okaże że nie jest bita i rzeczywiście jest w niej do zrobienia tyle ile sprzedający pisze to cena mimo że wysoka to jest okazyjna. Ja swoją też kupiłem za niemałe pieniądze (górna granica 166-tek po FL) ale odwdzięcza się. Wymieniłem w niej całe zawieszenie już prawie (ale to raczej normalne po 170kkm). Do tego był 1 problem z silnikiem, ale tutaj jest fałka więc bezawaryjnie raczej. Jakbym na Twoim miejscu miał 27.000 brałbym tą czerwoną strzałę 3.2 V6 po FL :D.
Pozdrawiam.
P.S.: A co do stylizacji to myślę że jak ładną felgę wrzucisz na lato to nabierze dużo piękna :P. U mnie po ostatnim właścicielu na lato są AEZ'y Lascar a na zimę oryginalne Alfowskie "Słoneczka".
-
Gdybym mial 27tys to tez bym bral ta czerwona 3,2 xD mam 24, maksymalnie 25 tys :p ten rodzynek mnie kusi xD a powiedzcie, czy montowanie gazu bardzo obniza moc i przyjemnosc z jazdy? i ile moze taki kosztowac do tej 3,0? a.. i przy okazji, ile taki potworek tego gazu moze wypic :p nie przy jakiejs strasznie ciezkiej nodze - jak jezdze z pkt a do b, zadko kiedy silnik wkrecam powyzej 4tys obrotow, no chyba, ze szaleje.. to do czerwonosci, ale to malo kiedy :p
-
Montaż gazu ok. 3000zł, tyle że gaz włącza się dopiero jak silnik osiągnie temp. około 60*C. Zdecydować musisz sam czy Ci się opłaca. Jak gaz jest dobrze wystrojony, to ani spadku mocy ani niczego innego nie wyczujesz. Gazu spali Ci tak 15-18 litrów przy dynamicznej jeździe. Tutaj jak kupisz przedlifta zostaje Ci dość duży pakiet startowy. Tak więc jak pisałem - kupisz ładną felgę, zrobisz rozrząd, wymienisz filtry, świece, i masz spokój z mechaniką na długi czas. Jak przeraża Cię spalanie to się nie martw, V6-tka potrafi wywołać taki uśmiech na twarzy, że nie będziesz nawet na nie spoglądał :p
-
A pozniej przezyje szok, jak zobacze zbior faktur za paliwo ? :D musze sie przejechac v6.. :D jak mysle o autach, to co chwile odzywa sie glos rozsadku, mowiacy kup golfa V w tdi... albo mazde 6 w citd, albo nissana primiere.. a zaraz znow mysle o alfie v6, albo megane 2,0turbo... nie wiem co robic :/
a czy przy tych 24 tys znajde gtv w V6?
-
GTV jak najbardziej tak. Tyle że GTVka to bardziej auto dwuosobowe. Tylna kanapa pełni rolę bagażnika, a bagażnik pełni funkcję... schowka? Ta 166 jest piękna, spróbuj się nią przejechać. Widać też że doinwestowana. Widzę też u Ciebie dużą rozbieżność - zaczynasz od półterenowego Crosswagona, potem myślisz o 166 a na końcu rozważasz GTVkę :P. To 3 kompletnie różne samochody. Zastanów się do czego dokładnie jest Ci ten samochód potrzebny:
166: Rodzinny, duży samochód. Zarówno z przodu jak i z tyłu dużo miejsca na nogi, duży bagażnik. Wadą jest to że parkuje się trochę jak autobusem :p
GTV: Z założenia sportowy, zwinny samochód. Piękna stylistyka w połączeniu z włoskim Busso V6 - miodzio. Wady: Bagażnik na tylnej kanapie, o wyjeździe w 4 osoby można zapomnieć A co dopiero w 5 osób.
Crosswagon: Uterenowiona 156 - Nadaje się do lekkiego terenu, powinna ładnie pochłaniać dziury w polskich drogach. Może włosi mnie zaskoczą, ale wydaje mi się że mocże troszkę gorzej prowadzić się w zakrętach ze względu na większy prześwit. Do tego tutaj masz do wyboru tylko 1 silnik - 1.9 JTD.
Tutaj jeszcze tylko dodam na koniec, że bardzo przyjemne brzmienie ma też 2.4 JTD R5 (Ja mam tego poliftowego - 175KM). Na 1 rzut oka jak mi ją sprzedający odpalił myślałem że benzyna :D