nagły brak prądu

witajcie
problem zagadkowy ....
-15c wsiadamy do auta kluczyk w stacyjce i odpala po chwili krecenia OK -15 ale zapalilo do strzalu :) zgaslo bo ze śniegu nie mozna bylo wyjechac ale zapalilo ponownie jedziemy z dobre 10 min ciepelko sie zaczyna robic radio gra staje na stacji .... auto chodzi zeby sie grzalo i nagle radio off blad ASR fura zgasla .... odpalam a łuu łu i koniec pradu ... kable reanimacja i jezdzi ladownie 13.4 na pelnym i 14.0 bez obciazenia i tutaj pytanie co sie moglo stac ?? macie jakies pomysly wg mnie auto jechalo na samym akku przez 10 min jak padł to nie bylo rpadu i koniec ale co z ladowaniem ?

u mnie gubi się ładowanie na zimnym silniku.Mam tak ze zapalam auto świeci ładowanie po chwili gaśnie ale ładowania dalej nie mam dopiero jak go przegazuje to po chwili się pojawia około 14,20v chyba kończą mi się szczotki na altku.

Może nawaliłeś śniegu w okolice alternatora i jak stopniał to jakieś upływy lub zwarcie gotowe.

a klem luźnych nie masz?

nie nie nic z tych spraw wszystko sprawdzone bo pierwsze co zrobilem to sprawdzilem mocowanie klem bezpieczniki na + i nic poprostu auto zjadlo prad do 0 podczas jazdy nie zglaszajac braku ladowania ...

a przed odpaleniem jakie ma napięcie akumulator?? włóż inny akumulator jak możesz i pojeźdź

mi auto potrafiło zgasnąć podczas jazdy i / lub wywalało błąd od asr vdc po naładowaniu aku auto odpalało normalnie ładowanie było a po 2 dniach napięcie na aku 9V
no i okazało się że to wina akumulatora który najprawdopodobniej gdzieś robił sobie zwarcie
skończyło się wymianą akumulatora na nowy