-
syczenie + kapanie oleju
Dzisiaj rano wsiadam do samochodu ( -16 na dworze) odpalam silnik i na wolnych obrotach było słychać syczenie powietrza ( lub coś koło tego nie jestem pewien) w środku samochodu , szybki kurs przedszkole + żona do pracy i wizyta na stacji diagnostycznej w celu sprawdzenia zawiechy z tyłu: wchodze pod samochd a tam olej kapie, spec ze stacji diagnostycznej ,, rzucił okiem" i stwierdził ze to gdzieś w okolicach rozrusznika ubywa olej.Dodam ze po lekkim zagrzaniu silnika nie było już słychać tego dzwięku.
Co mogło walnąc?
-
a tam czasem blisko nie ma uszczelki od miski olejowej ? moze te zimno ja tak scisnelo ze dziura sie zrobila ?
-
To co w te mrozy najbardziej prawdopodobne - zamarzła odma olejowa i wywala ci olej
-
heh nowe objawy - po ogledzinach okazalo sie ze to razej nie olej kapie tylko paliwo, i pomiedzy pompa a blokiem silnika widac bylo ON :(
-
No to z ON wytraciła się parafina i uszczelnienia pompy powiedziały pa pa