Wyciek oleju wspomnagania, problem z pompą

Witam,
wczoraj gdy wracałem w pracy do domu po odpaleniu swojej Belli zauważyłem że nie mam wspomagania, pod silnikiem była kałuża oleju wspomagania, i jak zauważyłem wąż mi wyskoczył przy lewym kole. Postanowiłem dojechać do domu 20Km bez wspomagania i w garażu ogarnąć temat. Kupiłem olej ATF IID, wąż założyłem z nową opaską, wlałem oleju, zapaliłem samochód pokręciłem trochę, dolałem do poziomu. Pompa wyła trochę przy skręcaniu. Przejechałem się tak z 10 Km. wspomaganie działa jak wcześniej, ale pompa przy skręcaniu dalej lekko wyje. Czy przejechanie tych 20 km bez oleju mogło pompę zabić? Wybaczcie jeśli był już wcześniej taki temat ale ja go nie znalazłem.
Alfa jaką posiadam to 156 1.9 JTD 105 KM 98'
Pomóżcie proszę.

Cytat:

---

Napisał bbbbb29

Witam,
wczoraj gdy wracałem w pracy do domu po odpaleniu swojej Belli zauważyłem że nie mam wspomagania, pod silnikiem była kałuża oleju wspomagania, i jak zauważyłem wąż mi wyskoczył przy lewym kole. Postanowiłem dojechać do domu 20Km bez wspomagania i w garażu ogarnąć temat. Kupiłem olej ATF IID, wąż założyłem z nową opaską, wlałem oleju, zapaliłem samochód pokręciłem trochę, dolałem do poziomu. Pompa wyła trochę przy skręcaniu. Przejechałem się tak z 10 Km. wspomaganie działa jak wcześniej, ale pompa przy skręcaniu dalej lekko wyje. Czy przejechanie tych 20 km bez oleju mogło pompę zabić? Wybaczcie jeśli był już wcześniej taki temat ale ja go nie znalazłem.
Alfa jaką posiadam to 156 1.9 JTD 105 KM 98'
Pomóżcie proszę.

---

mysle ze mogło ja zabic. u mnie dla przykladu podczas montarzu silnika niepodpielem jednego weza wlewajac olej caly poszedl na ziemie a ze byla to sobota dosc puzno to niekupilem juz nowego Ciekawosc mnie zrzerala jak silniczek cjodzi po remoncie i odpalilem na pol minuty no i ja zalatwilo moglem go odpalic bez paska no ale po fakcie pomyslalem

Ja ci powiem że jak kupiłem moją belle to wszystko było ok temperatury spadły i przy odpalaniu było słychć mał zgrzyt... temp spadła poniżej 0 i pompa wyje przez 10 sek a teraz przy -20 wyje dość ostro i to długo. też bedę musiał wymienić pompę i dodam że moja pompa miała cały czas olej i dalej go ma a nakament można powiedzieć ze sie pogłębiał

Jak odłączyć pompę wspomagania? Wyleciał mi cały płyn a muszę przejechać ok 40km. Pilne ;)

Dziękuję za posty. Po tym jak samochód postał sobie trochę pompa przestała wyć i już jest wszystko tak jak było wcześniej. Tylko zdarzyło się jeszcze że zbiorniczkiem wyleciał jakby nadmiar oleju. Wytarłem zbiorniczek i poczekam co dalej będzie się działo. Pozdrawiam

Wyjące wspomaganie na zimie:
1. Wyje pompa z przeciążenia, spienia olej jak jest zimny i gęsty. Postawcie sobie w szklance trochę oleju na taki mróz, zobaczycie jaki jest gęsty. Odpalasz auto i nie kręcisz kierownicą, niech pochodzi tak 30 sekund. Potem delikatnie i powoli kręcimy lewo-prawo ale nie dokręcając do końca. Olej się przepcha i lekko nagrzeje. I bez żadnego gazowania.
2. Olej się zmienia i tyle, według istrukcji co 30tys km. Nikt tego nie robi, olej łapie wilgoć, zamarza i gęstnieje. Normalka, przecież skoro jeszcze jedzie to po kiego zmieniać?
3. Minuta bez oleju pompy nie zabije, ale 20km - może. Co prawda teraz się raczej nie przegrzeje, bo ją chłodzi cały czas zimne powietrze, ale i tak niebezpiecznie. Trzeba ściągnąć pasek osprzętu - nie mamy wtedy też ładowania, więc tylko krótka trasa, w dzień można zrezygnować ze świateł. Nawiew też na 0, ogrzewanie na max i na szybę. Podczas jazdy wieje na tyle, że zrobi się ciepło. Lekko uchylamy tylne okno, żeby nie zaparowało. I utrzymujemy minimalne obroty silnika.
4. Nowy olej - wlewamy ile wejdzie, potem odpalamy auto i dolewamy olej tak długo, aż przestanie go wciągać i zniknie plastikowy wspornik w zbiorniczku. Potem kręcimy 2-3 razy od max do max lewo-prawo. Gasimy auto na 15 minut. Układ sam się odpowietrza, po odpaleniu potem będzie już ok. Poki pompa działa, układ się nie odpowietrzy.