Prośba o parę odpowiedzi dla "błądzącego".
Witam.
Od 2001 roku jeżdżę Punto II Go! Jest to cudowny, piękny i wyjątkowy samochód z "boskim" silnikiem ( 60KM).
Pomimo tych 11 lat auto sprawuje się wyśmienicie.
Z pewnych względów ( rodzinnych) zaczynam się rozglądać za innym autem.
Mam przeznaczone na nie 40-50tyś pln.
Odwiedziłem więc salon Fiata by przyjrzeć się Punto Evo i niestety ..to nie jest to.
Bravo - za duże jak dla mnie ( w 99% jeżdżę wyłącznie sam) i cenowo niekonkurencyjne z.... Alfą Mito prezentowaną w jednym z salonów jako auto wystawowe.
105 konna Alfa z 2011 roku w wyposażeniu Distinctive z dwustrefową klimą i paroma dodatkami pozakatalogowymi, lekko przekracza mój budżet ale ...
Ale w tej cenie, oprócz dobrze wyposażonej i z długą gwarancją nowej Kii Rio niewiele można znaleźć. Ford Fiesta "odpada" ze względu na brak równej powierzchni po złożeniu tylnej kanapy ( to dla mnie ważne), a Corsa do mnie nie trafia.
Interesują mnie auta małe (ale nie "małe"),najlepiej 3-drzwiowe i z "odpowiednim"( co nie znaczy mocnym) silnikiem.
I tu zaczyna się moją prośba.
Przejechałem się na jeździe testowej Alfą Mito 1.4 -105 koni i jestem....zasmucony.
To auto -nie jeździ. Ono się toczy. A do jazdy potrzebuje konkretnego naciśnięcia na pedał gazu.
I nie mówię tu o paleniu gum, ruszaniu pierwszym spod świateł,wyprzedzaniu każdego auta.
Mówię o normalnej, prawie że emeryckiej jeździe.
Niestety jestem skażony silnikiem z Punto GO! który max moment obrotowy uzyskuje przy 2500obr/min, więc jazda takim lekkim autkiem *870kg)z tym motorem to czysta radocha, bo pedał gazu jedynie się muska. Biegi w Punto zmienia się w sekwencji- 1-2 -4 lub 1-2-3-5. Długie przełożenia skrzyni biegów, wyjątkowa elastyczność, świetne reagowanie na wciśnięcie pedału oraz bardzo niskie spalanie to zalety tego autka.
Niestety -Alfa w moim odczuciu jest zupełnie inna. Krótkie przełożenia, brak reakcji auta na lekkie wciśnięcie gazu, bardzo długie rozpędzanie się - i wyjątkowa jak dla mnie " ociężałość" - zniwelowały mój zapał do tego auta.
Czy te odczucia są i Wam "nieobce"? Pytam o to, bo jazda testowa była wyjątkowo krótka, a raczej taka mi się wydawała.
Inna sprawa to głośność. W Punto silnik zaczynam słyszeć powyżej 110km/h. Opony w tym aucie ( Dunlop SP30) też są raczej ciche. Jednym słowem -cisza jak makiem zasiał.
W Alfie mocniejsze naciśnięcie gazu to odgłos .....dosyć słyszalny (tłumik?). Jak ten "element" wygląda podczas np miejskiej jazdy ? Czy jest uciążliwy dla Was ?
Wątek dotyczący spalania przejrzałem i domyślam się, że na 5l na trasie i 6-7 w mieście (tak jak w Punto) nie mam co liczyć, a, że większą część czasu spędzam jeżdżąc po mieście to i ta Alfa pewnie dobije do 10l/100km ?
Wnętrze Alfy nie powaliło mnie na kolana.Śmiem nawet twierdzić, że jeśli chodzi o ergonomię wnętrza, jest ona o krok za 11 letnim Fiatem. Wykończenie też mogło być lepsze ( na jednych drzwiach w Punto mam więcej materiałowej tapicerki niż na dwóch w Alfie),a srebrna konsola/obramówka wokół radia pasuje jej jak pięść do oka, o siatkach na drzwiach i lędźwiowej regulacji oparcia w Punto nie wspomnę.
Alfa ma za to świetne wyposażenie,odpowiednią wielkość i ...to coś co przyciąga ;)
Czy wg Was - warto przeboleć te niedogodności i rozważyć zakup Alfy ? Czy silnik 105KM da szanse na zwykła jazdę czy trzeba się będzie męczyć wachlując biegami ? Czy głośność"rasowego brzmienia" zaczyna po czasie przeszkadzać? Czy słaba widoczność do tyłu to tylko kwestia przyzwyczajenia? Czy to jest auto na długie lata - takie jak ten 11 letni Punciak?
Czy dla Was - patrząc wstecz - Mito to jest TO ?
Pozdrawiam
Blesso