Printable View
Witam,
Po wymianie paska i koła 2 masowego MV wystąpił problem z ładowaniem akumulatora. Po przekręceniu kluczyka świeci się zestaw kontrolek, tych co powinny, oprócz kontrolki ładowania aku. Ta ostatnia miga nieregularnie, jakby się "tliła". Po uruchomieniu silnika jest z nią bez zmian. Przed wymianą paska MV podłączyłem akumulator (nie odłączając od instalacji samochodu) do prostownika, może ta operacja coś uszkodziła?
A czy jak zwiekszysz obroty to kontrolka gasnie?
Może pasek masz za długi, napinacz kiepski, albo alternator kończy żywot...
Napinacz jest nowy, ma z miesiąc. Obawiam się końca alternatora.
Jak zwiększam obroty to nic się nie zmienia, dalej tli się kontrolka, jakby ją ktoś świeczką podświetlał... pasek ma 1763 mm, według ePER'a powinien być 1760mm, 3 mm może robić różnicę?
Ale dlaczego nie świeci się kontrolka ładowania kiedy przekręcę kluczyk? Może to jakieś spięcie?
3 mm rzeczywiście nie zrobi różnicy...
Co do kontrolki to może rzeczywiście gdzieś zwarcie sie robi. Możesz sprawdzic ładowanie zwykłym multimetrem (voltomierzem) za ok 20 zł.
Podłaczasz do klem na odpalonym silniku. Bez obciążenia powinien pokazywac ponad 14V, wtedy alternator powinien być ok.
U mnie kontrolka z początku paliła się bardzo delikatnie a w miare upływu dni zaczeła świecić coraz mocniej. Sprawdziłem, tak jak kolega pisał miernikiem i okazało się, że ma akumulatorze pokazywało 11.5V. Zregenerowałem alternator i wszystko wróciło do normy.
Sprawdziłem miernikiem... jest 11,5V
Wychodzi na to, że problem jest z alternatorem. Tego się obawiałem, bo jego demontaż jest denerwujący.
Puki co, dziękuję wszystkim na pomoc.
To pewnie będzie regulator napięcia. Koszt nie duży, ale demontaż trochę denerwujący.
A jeżeli dochodzi piszczenie paska to i łożysko na alternatorze.
Po wyjęciu alternatora - jest to mozolna czynność, dużo elementów trzeba odkręcić, ale się da ;) - okazało się, że skończyła się szczotka... koszt wymiany i sprawdzenie altka na stole 30 zł :) Montaż szybszy niż demontaż, i wszystko śmiga :)